Ukaraną kobietą jest Roya Heshmati, która w mediach społecznościowych opublikowała zdjęcie, na którym nie ma na sobie hidżabu. Władze Iranu wymierzyły jej karę chłosty - 74 batów.
Protesty kobiet w Iranie w 2022 roku
W 2022 roku w Iranie odbyły się ogromne protesty kobiet, których bezpośrednią przyczyną była śmierć 22-letniej Mahsy Amini. Dziewczyna została aresztowana i brutalnie pobita przez irańską policję obyczajową za nieprzestrzeganie przepisów dotyczących stroju. W momencie aresztowania nie miała bowiem całkowicie zakrytych włosów i nosiła obcisłe spodnie. W wyniku obrażeń trafiła do szpitala, gdzie zmarła 16 września 2022 roku. Wydarzenie to wywołało falę protestów przeciwko brutalności policji i przepisom regulującym strój kobiet. W ich trakcie irańskie kobiety paliły publicznie hidżaby. Doszło też kilkukrotnie do wymiany ognia między uczestniczkami i siłami bezpieczeństwa.
Wiele kobiet protestowało też poprzez zamieszczenie w internecie nagrań, na których obcinają włosy lub golą głowę. Do protestu przyłączyły się setki kobiet z całego świata, w tym gwiazdy hollywood. Na obcięcie włosów w geście solidarności z irańskimi kobietami zdecydowały się między innymi: Juliette Binoche, Marion Cotillard, Isabelle Huppert, Charlotte Gainsbourg, Jane Birkin czy Julie Gayet.
Kara 74 batów za brak hidżabu
W Iranie nadal wiele kobiet protestuje przeciwko rygorystycznemu prawu dotyczącemu stroju kobiet. Jedną z nich jest Roya Heshmati, która za zdjęcie, na którym widnieje bez hidżabu, została ukarana przez władzę 74 batami.
Agencja informacyjna Mizan, powiązana z irańskim wymiarem sprawiedliwości, potwierdziła, że Heshmati została wychłostana, ale podkreśliła, że nie została skazana za nienoszenie hidżabu, a za "promowanie rozwiązłości" na ulicach Teheranu po otrzymaniu pieniędzy od zorganizowanego ruchu za granicą.
Maziar Tatai, obrońca Heshmati, powiedział, że irański wymiar sprawiedliwości kilkakrotnie zmieniał zarzuty. Były to kolejno: "propaganda przeciwko reżimowi", "przebywanie na ulicach bez wymaganego przez religię hidżabu", "szkodzenie skromności publicznej", "tworzenie wulgarnych treści" i "zachęcanie ludzi do popełniania złych czynów".
Z relacji opublikowanej przez kurdyjską organizację praw człowieka Hengaw wiemy, że funkcjonariusz wykonujący chłostę kazał Heshmati założyć hidżab.
- Odmówiłam, nawet gdy groził mi biczem i dodaniem do wyroku kolejnych 74 batów. Podtrzymałam swoje stanowisko i nie założyłam hidżabu. W końcu podeszły do mnie dwie kobiety, siłą założyły chustę na głowę i zakuły mnie w kajdanki, abym nie mogła jej zdjąć – powiedziała.
Jak Heshmati opisuje miejsce, w którym odbyła się chłosta?
Kobieta opisała nie tylko sam przebieg wydarzenia, ale też pokój, w którym wykonano wyrok. Według jej słów w pomieszczeniu znajdowało się łóżko z kajdankami i żelaznymi opaskami przyspawanymi po obu stronach. Było tam również żelazne urządzenie przypominające dużą sztalugę, które również miało kajdanki i żelazne opaski pośrodku.
- Wyglądało to jak w pełni wyposażona średniowieczna sala tortur - powiedziała.
Znamy również słowa, które kobieta wypowiedziała podczas biczowania.
- W imię kobiety, w imię życia rozdzierają się szaty niewoli, nasza czarna noc się skończy i wszystkie bicze zostaną wyrzucone…- zacytowała swoją wypowiedź z momentu wykonania kary Heshmati.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Iranka mieszkająca w Łodzi mówi o piekle kobiet w swoim kraju. "Są aresztowane, mordowane i torturowane"
- W tym kraju taniec jest zakazany. TikTokerkom grozi kara więzienia
- Oświadczył się jej publicznie. Para trafiła do aresztu
Autor: Regina Łukasiewicz, lukl/mrz
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: FTiare/GettyImages