Dramatyczna walka z czasem. Tlen na pokładzie Titana jest na kompletnym wyczerpaniu

Zaginęli przy wraku Titanica. Trwa akcja poszukiwawcza
Źródło: Dzień Dobry TVN
Tajemnicze zaginięcie małżeństwa z Warszawy
Tajemnicze zaginięcie małżeństwa z Warszawy
Bądź bezpieczna!
Bądź bezpieczna!
"Projekt Lady". Dom uczestniczki ucierpiał w pożarze. Trwa zbiórka pieniędzy
"Projekt Lady". Dom uczestniczki ucierpiał w pożarze. Trwa zbiórka pieniędzy
Pożar domu jednorodzinnego w Kole. Zginęła 5-letnia dziewczynka
Pożar domu jednorodzinnego w Kole. Zginęła 5-letnia dziewczynka
Uwaga! TVN: Rodzice nie puszczali dzieci do szkoły. W trosce o bezpieczeństwo
Uwaga! TVN: Rodzice nie puszczali dzieci do szkoły. W trosce o bezpieczeństwo
Bezpieczny dom dla dzieci
Bezpieczny dom dla dzieci
Nieprzerywanie trwają poszukiwania Titana, łodzi podwodnej, która zaginęła w głębinach Atlantyku. Zespoły poszukiwawczo-ratunkowe walczą z czasem, gdyż zapas powietrza na pokładzie jest już na wyczerpaniu. Eksperci wskazali wiele wątpliwości wokół konstrukcji łodzi, które mogły przyczynić się do utraty kontaktu ze statkiem pomocniczym.

Zaginęli przy wraku Titanica

W niedzielę 18 czerwca łódź firmy OceanGate z pięcioma osobami na pokładzie wyruszyła z St. John's. Celem wyprawy było zobaczenie wraku Titanica znajdującego się 600 km od wybrzeża Kanady.

Po niespełna dwóch godzinach od zanurzenia z łodzią podwodną nie było już kontaktu. Od kilku dni trwają poszukiwania, zaangażowane są służby amerykańskie i kanadyjskie.

W środę, podczas konferencji prasowej kapitan Jamie Frederick z amerykańskiej Straży Wybrzeża (USGC), poinformował o odgłosach dobiegający z głębin. Analiza dźwięków nie pozwoliła określić ich źródła. Poszukiwania na obszarze obejmujący 26 tysięcy kilometrów kwadratowych i głębokości 4 km wciąż trwają. Niestety w tym przypadku istotny jest także czas. Jak deklaruje właściciel łodzi, zapas powietrza w jej wnętrzu się kończy. System pozwala bowiem na utrzymywanie przy życiu pięciu osób przez 96 godzin.

Na pokładzie znajduje się Hamish Harding. Pochodzący z Wielkiej Brytanii 58-letni biznesmen i miliarder jest właścicielem handlującego samolotami przedsiębiorstwa Action Aviation. A także Shahzada Dawood i jego 19-letni syn Suleman. Dawood jest wiceprezesem Engro Corporation z pakistańskiego Karaczi, giganta z branży nawozowej, zajmującego się też m.in. produkcją pojazdów czy technologiami cyfrowymi. Zaginął też Paul-Henry Nargeolet. 77-letni francuski nurek, będący jednym z największych światowych ekspertów z zakresu katastrofy Titanica oraz Stockton Rush. Założyciel i prezes OceanGate Inc.

Wątpliwości dotyczące konstrukcji łodzi podwodnej

Sprawą zaginiętej łodzi podwodnej żyje cały świat. W TVN24 sytuację tę skomentował wiceprezes polskiego oddziału The Explorers Club Marcin Jamkowski. Jak przyznaje, wobec konstrukcji Titana eksperci wyrażali wątpliwości

- Większość tego batyskafu jest zbudowana z włókien węglowych, natomiast części na końcu są zbudowane z tytanu. Na granicy pomiędzy tytanem a włóknem węglowym dochodzi cały czas do jakiejś pracy - mówił. Dodał, że połączenie tych materiałów w podobnych konstrukcjach "nie zostało dostatecznie dobrze przebadane"

- Jak ten batyskaf schodzi na dno, jest zgniatany przez ciśnienie, które tam jest 400 razy większe niż na powierzchni ziemi i później z powrotem się rozszerza. Tam jest niższa temperatura. To wszystko razem pracuje, ale jak pracuje tytan z włóknami węglowymi? Odpowiedź brzmi - nie wiemy. To nie zostało dostatecznie dobrze przebadane - powiedział.

Więcej o sprawie przeczytasz na TVN24.pl

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości