Tegoroczne studniówki wzbudzają zainteresowanie nie tylko przez wzgląd na obostrzenia związane z pandemią, lecz także przez wprowadzenie, według niektórych kuriozalnych, zasad uczestnictwa w uroczystości. Z taką sytuacją mierzą się uczniowie Zespołu Szkół nr 1 w Krakowie. By wziąć udział w imprezie poprzedzającej egzamin dojrzałości, muszą zgodzić się na warunki, które w oficjalnym regulaminie opatrzyła pieczątką i własnym podpisem dyrektorka placówki mgr Beata Śliwa.
Problemy nastolatków
Pełnoletni uczniowie nie mogą pić alkoholu na studniówce. Maturzyści rezygnują z imprezy
Alina Czyżewska, członkini Sieci Obywatelskiej Watchdog Polska, opublikowała w mediach społecznościowych obszerny wpis na temat rzekomego łamania praw uczniów przez dyrekcję jednego z krakowskich techników. Aktywistka udostępniła zdjęcia wydrukowanego regulaminu sporządzonego przez organizatorów balu studniówkowego i uznała, że ogranicza on wolność maturzystów, którzy mimo osiągnięcia pełnoletniości nie będą mogli w trakcie imprezy spożywać alkoholu, palić papierosów oraz opuszczać budynku przed czwartą nad ranem.
- Wykastrowali młodzież nie tylko z wpływu i możliwości współorganizacji, ale także pozbawiają młodych ludzi ich praw za ich własne pieniądze – ocenia ostro na Facebooku. – Dyrekcja twierdzi, że to impreza szkolna, (…) dlatego też ma władzę i dlatego może zakazywać wychodzenia z sali przed końcem imprezy. Dorosłym osobom zabrania się pić po ludzku alkoholu (nauczycielom wolno – za kasę uczniów) - ocenia.
Czyżewska nie przeszła obok tej sprawy obojętnie i zaproponowała uczniom, by skorzystali ze skonstruowanego przez nią wniosku o zwrot wpłaconych na poczet udziału w imprezie zaliczek. Ponoć organizatorzy studniówki na trzy tygodnie przed planowaną uroczystością zaznaczyli, że kto nie podpisze regulaminu, nie może pojawić się na zabawie. Dodatkowo, jeżeli maturzysta zrezygnuje z balu później niż 14 dni przed jego rozpoczęciem, nie otrzyma zwrotu ratalnie uiszczanych środków, których łączna suma wynosi ponad 600 złotych za parę, a 395 złotych za osobę.
- Zrezygnować właściwie nie można, bo z pieniędzy uczniów ma być m.in. kupiona wódka dla nauczycieli, jakieś kotyliony i drożdżówki na maturę – tłumaczy Czyżewska.
Czy regulamin jest zgodny z prawem?
Mecenas Eliza Kuna w rozmowie z nami zastanawia się natomiast nad kwestią prawną zastosowanego przez dyrekcję ZS nr 1 w Krakowie rozwiązania. Uważa, że zakaz spożywania alkoholu przez maturzystów nie jest w żadnym stopniu naruszeniem ich wolności.
- Idąc tropem ograniczania praw uczniów: czemu nie mogą przychodzić pod wpływem alkoholu na lekcje, skoro są pełnoletni? – pyta retorycznie.
W pełni rozumie wątpliwości i asekurację dyrektorów placówek szkolnych, ponieważ to właśnie oni mogą zostać pociągnięci do odpowiedzialności za ewentualny wypadek, który mógłby zdarzyć się podczas organizowanej przez nich studniówki.
- W moim przekonaniu studniówka to uroczystość, która jest organizowana przez szkołę. A zatem pełną odpowiedzialność za jej przebieg, w tym za dobrostan uczestników, ponosi dyrektor szkoły. Jest to odpowiedzialność, która w razie np. wypadku pod wpływem alkoholu czy bójki, może skutkować zarówno odpowiedzialnością dyscyplinarną dyrektora, jak i nawet karną. (…) Uczestnicząc w pewnego rodzaju wydarzeniu, godzimy się na regulamin organizatora, podobnie jest np. w przypadku uczestnictwa w uroczystościach religijnych, ale też niektórych wydarzeniach sportowych czy muzycznych - mówi.
Mecenas Kuna przypomina, że udział w studniówce nie jest obowiązkowy. Jej niepokój wzbudziły jedynie pogłoski, że uczniowie zapoznali się z regulaminem imprezy dopiero po wpłaceniu zaliczek.
- Pytanie, czy w terminie, w którym zbierano opłaty za udział w uroczystości, znany był już regulamin tej imprezy? Jeśli nie, to prawo do rezygnacji i zwrotu środków powinno zostać na tyle rozsądnie określone, aby uczniowie, którzy nie mieli możliwości wcześniej zapoznać się z regulaminem, mogli zrezygnować z udziału w uroczystości – analizuje w wywiadzie dla dziendobry.tvn.pl.
Miejmy nadzieję, że uczniowie zarówno wspomnianego wyżej technikum, jak i innych placówek, będą bawić się świetnie mimo wprowadzanych ograniczeń i dodatkowych obostrzeń sanitarnych.
Zobacz także:
- Czy studniówki zostaną odwołane? Rząd przygotował wytyczne
- Jak nastolatki odbierają swoje ciała? "Co trzecia młoda osoba mierzy się z hejtem związanym z oceną wyglądu"
- 15-latek zabił 13-latkę w ciąży. Jest decyzja sądu
Autor: Berenika Olesińska
Źródło zdjęcia głównego: gettyimages/Jupiterimages