"Dry January" - miesięczna abstynencja w nowym roku
"Dry January" to noworoczne wyzwanie, które z każdym rokiem zyskuje coraz więcej zwolenników. Wyjątkowy trend został zapoczątkowany w Wielkiej Brytanii, ale jego potencjał bardzo szybko został doceniony także przez mieszkańców innych państw. Nic w tym dziwnego, odstawienie alkoholu na okres minimum trzydziestu dni przekłada się na wyraźną poprawę samopoczucia, a nawet pozytywnie wpływa na nasz wygląd.
Nie da się ukryć, że w okresie świąteczno-noworocznym zdecydowanie częściej sięgamy po popularną używkę. Rezygnacja z niezdrowego nawyku tuż po sylwestrowej nocy pozwala odzyskać równowagę po grudniowych uroczystościach, ale przynosi też szereg innych korzyści.
Jak wygląda walka z alkoholizmem?
- Nowy rok jest doskonałym motywatorem do tego, by spróbować wyjść spoza własnych schematów. Z psychologicznego punktu widzenia, wykluczenie z diety niektórych produktów jest cennym doświadczeniem. Już po miesiącu owocuje wzmożoną motywacją, skutecznie zachęca do tego, żeby iść dalej i trzymać się swoich postanowień. Odstawienie napojów alkoholowych nawet na krótki okres ma wiele zalet. Alkohol jest toksyną i nie możemy o tym zapominać - zauważa Magdalena Adamczak, podkreślając tym samym wagę korzyści płynących ze styczniowego wyzwania.
Jakie korzyści przynosi rezygnacja z alkoholu?
Zdaniem doświadczonego dietetyka, odstąpienie od spożycia napojów wyskokowych skutkuje widoczną poprawą ogólnego samopoczucia, ma także zbawienny wpływ na kondycję psychiczną. Detoks alkoholowy może stanowić skuteczne remedium na zły nastrój czy dokuczliwy brak motywacji do działania.
- Alkohol jest silnym depresantem. Opóźnia nasze reakcje, wzmaga senność i wahania nastroju. Z moich obserwacji wynika, że rezygnacja z tego produktu już w krótkim czasie zapewnia przyrost cennej energii w ciągu dnia. Gdy nie sięgamy po wysokoprocentowe trunki, wstajemy rano bardziej wyspani i zregenerowani - przekonuje ekspertka.
Jeśli odstawimy alkohol na co najmniej miesiąc, zauważymy też istotne zmiany w naszym wyglądzie. Poprawa stanu cery, zmniejszenie widoczności cellulitu, utrata zbędnych kilogramów czy brak poczucia obrzmienia to zaledwie część zalet, jakie niesie za sobą decyzja o zmianie przyzwyczajeń związanych z piciem. Magdalena Adamczak zauważa, że takie rozwiązanie skutecznie wpływa na regenerację całego organizmu.
- Nawet krótkotrwały detoks pozwoli nam osiągnąć zadowalające efekty. Narządy wewnętrzne nie będą narażone na działanie toksyny, wzmocni się nasza odporność. Warto pamiętać, że alkohol znajduje się w grupie wysokoenergetycznych produktów, które nie są niezbędne w diecie. Rezygnacja z jego spożywania nie powinna więc sprawić nam większej trudności - podsumowuje nasza rozmówczyni.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Poniedziałki da się lubić. "Trzeba nad tym trochę popracować i zacząć doceniać codzienność"
- Jak alkohol zatruwa ciało? "Nagle pojawił się obleśny, śmierdzący grubas"
- Dwa piwa dziennie postarzają mózg o 10 lat. Czy istnieje bezpieczna dawka alkoholu?
Autor: Magdalena Brzezińska
Źródło zdjęcia głównego: AndreyCherkasov/Getty Images