Grupa HUSAR ratowała ludzi w Turcji
Polscy strażacy prowadzili akcję ratowniczą w tureckim mieście Besni. Ocalili łącznie 12 osób, wyciągając je spod gruzów zawalonych budynków. Grupa HUSAR (Heavy Urban Search and Rescue) działała w teamie 76 strażaków i ośmiu wyszkolonych psów. - Podróżując tam, dojeżdżając na miejsce, prowadziliśmy rozpoznanie ciągłe. Analizowaliśmy sytuację, żeby móc jak najszybciej wkroczyć do działania. Kiedy byliśmy na miejscu, robiliśmy rekonesans, z których budynków uda się uratować najwięcej osób. Pierwszego dnia udało się uratować 9 osób. Pierwsze godziny są najważniejsze - powiedział kpt. Michał Mucha.
Strażacy nie ukrywają, że widok wszechobecnego nieszczęścia jest trudny do niesienia, ale są przygotowani na to, co możą zobaczyć. - To są lata przygotowań, żeby radzić sobie z takimi sytuacjami. W Polsce też spotykamy się z katastrofami budowlanymi. Tylko tu jest większa skala - powiedział mł. bryg. Aleksander Mirowski, a następnie dodał: "Strach jest naturalnym hamulcem rozsądku, który pozwala zabezpieczyć siebie i kolegów. Widzieliśmy jednocześnie, że pomoc medyczna jest ograniczona i nie dociera do obywateli, a co dopiero do grup ratowniczych".
Grupa HUSAR z pozytywką Dzień Dobry TVN
Polscy ratownicy do kraju wrócili w środę 15 lutego. Zaprosiliśmy reprezentację grupy do Dzień Dobry TVN, by podziękować i docenić ogrom ich ciężkiej pracy i dobra, którym dzielą się od lat.
- W imieniu całej Polski dziękujemy za to, co zrobiliście w Turcji. Ta odwaga i poświęcenie jest niesamowita - powiedziała Małgorzata Rozenek-Majdan, wręczając nagrodę.
- Zazwyczaj nasi widzowie głosują, do kogo Pozytywka Dzień Dobry TVN ma trafić. Tym razem głosami naszej redakcji trafia do was - dodał Krzysztof Skórzyński.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Komandosi w karetce. Ich misją jest pomoc słabszym
- Kurs pierwszej pomocy z mistrzami Polski w ratownictwie medycznym. "Nie wystarczy zadzwonić na numer alarmowy"
- W jaki sposób udzielić pierwszej pomocy? Zobacz, jak robią to ratownicy
- 30 lat doświadczenia
- Od 2014 roku z misją w Ukrainie, z biurem pomocowym w Kijowie
- Opiera się na 4 zasadach: humanitaryzmu, bezstronności, neutralności i niezależności
- Regularnie publikuje raporty finansowe ze swoich działań
Autor: Oskar Netkowski
Źródło zdjęcia głównego: Ola Skowron/East News