Pałac Pena (Palácio Nacional da Pena) to jedna z wizytówek Portugalii, dzieło według projektu Wilhelma Ludwiga von Eschwega, który ponoć nie miał nawet kierunkowego wykształcenia, wybudowane na zlecenie króla Ferdynanda II. Z racji swojej historii i charakteru unikalnego na skalę światową pałac Pena został wpisany na listę światowego dziedzictwa UNESCO i uznawany za jeden z siedmiu cudów Portugalii.
Sintra i Lizbona – urokliwy zakątek nieopodal wielkiej metropolii
Pałac Pena wybudowano na drugim pod względem wysokości szczycie gór Sintra. Mieści się on we wschodniej części parku Pena, oddalonym od Lizbony o około 30 km. Do miejscowości Sintra najwygodniej dostać się z Lizbony transportem własnym lub pociągiem . Podróż w obu przypadkach zajmuje około pół godziny. Wybierając połączenie autobusowe, należy liczyć się z przesiadkami. Tak, jak w przypadku większości miejscowości turystycznych, Sintra przeżywa największe oblężenie w weekendy, szczególnie w niedziele. Wówczas należy liczyć się ze sporym tłokiem i wydłużonym czasem oczekiwania w kolejkach np. do środków transportu. Z samej miejscowości Sintra do pałacu Pena można dojechać również autobusem. Podróż taka trwa kwadrans i wiąże się z kosztem w granicach 5€. Dla osób "nazbyt oszczędnych" ważna może być informacja, że pokonanie tego dystansu pieszo zajmuje około półtorej godziny, ponieważ teren ten jest dość stromy. Należy też pamiętać o tym, że potrzebne będą siły na samo zwiedzania zamku i przyległego terenu. Park Pena ma aż 85 ha powierzchni i posiada kilkadziesiąt wartych zobaczenia atrakcji. Składa się z czterech ogrodów, w których znaleźć można roślinność z różnych zakątków świata. Park Pena to wręcz bajkowa sceneria, na którą składają się: liczne wodospady, fontanny, stawy, oczka wodne, mniejsze i większe budowle, jak szklarnia czy dom drugiej żony Ferdynanda II.
Zwiedzanie pałacu Pena
Bilet normalny jest w cenie 14€ – tyle kosztuje zwiedzanie wnętrza pałacu i ogrodów. Za połowę tej kwoty można wejść do samych ogrodów wokół pałacu, a dopłacając kolejne 3€, zostać po nich obwiezionym mikrobusem.
Jednak będąc na miejscu, szkoda odmówić sobie możliwości zwiedzania również wnętrza pałacu Pena. Sama budowla widoczna jest z pobliskiej Lizbony. Na pewno sprzyjają temu żywe, wręcz agresywne kolory. Co ciekawe, barwy są takie od początku istnienia zamku. W latach 90., gdy pomalowano pałac, jedynie odtworzono jego pierwotne kolory, co ponoć spotkało się ze sprzeciwem dużej części rodowitych mieszkańców tego regionu. Dominuje kolor żółty i bordowy, nieco mniejszy udział mają barwy biała, niebieska i fioletowa. W bryle pałacu można wyodrębnić dwa skrzydła. Pierwsze to dawny klasztor zakonu Świętego Hieronima, drugie to skrzydło zbudowane w XIX w. przez króla Ferdynanda II. Oba skrzydła są niejako obudowane murami, po których można chodzić, i wieżami strażniczymi. W tym miejscu warto wspomnieć, jak powstawał pałac Pena.
Historia pałacu Pena
W 1838 r. król Ferdynand II nabył klasztor Hieronimitów Matki Boskiej z Peny. Wybudował go król Manuel I ponad 300 lat wcześniej. W skład kompleksu klasztornego wchodziły wówczas także oficyna, kaplica, zakrystia oraz dzwonnica. Dziś stanowią one północną część pałacu Pena, zwaną także Starym Pałacem. Około 1843 r. król postanowił dobudować nowe skrzydło pałacu, obecnie nazywane Nowym Pałacem. Wcześniej z dużym poświęceniem odrestaurował i na nowo zaaranżował pomieszczenia klasztoru, który zakupił w de facto bardzo złym stanie. Odnowił m.in. czternaście cel na wyższym piętrze, zamieszkiwanych wcześniej przez mnichów.
W nowym skrzydle pojawiły się dużo większe pomieszczenia np. Wielka Sala. Dobudowano też okrągłą wieżę. Pracami kierował wspomniany już architekt – baron Eschwege.
Z zewnątrz zarówno starą, jak i dobudowaną część pałacu Pena można rozróżnić w dość prosty sposób. Kolor żółty to Nowy Pałac, koloru bordowego jest Pałac Stary. Prace budowlane zakończyły się w latach sześćdziesiątych XIX w., choć później kontynuowano też prace wykończeniowe we wnętrzach.
Według historyków król Ferdynand zainspirowany był dość mocno niemieckimi budowlami z okresu romantyzmu – zamkami Stolzenfels i Rheinstein nad Renem oraz pałacem Babelsberg w Poczdamie. Zdaniem Ferdynanda doskonałym uzupełnieniem jego pałacu miały być okalające go ogrody . Miały zachować romantyczny styl, charakterystyczny dla tamtych czasów, z krętymi ścieżkami, kamiennymi ławkami, pawilonami, a także roślinnością sprowadzoną z czterech stron świata. Zamysłowi króla sprzyjał specyficzny klimat wzgórz Sintra umożliwiający rozwój roślinności z ponad pół tysiącem różnych gatunków drzew.
Aktualnie pałac Pena i jego ogrody to jedna z największych atrakcji turystycznych, którą po prostu trzeba odwiedzić, będąc w Portugalii.
Zobacz także:
- Marcin Tyszka pokazał, że ma do siebie dystans. "Może czas zrobić sobie usta? Twarzowe?"
- Warzywa i owoce podrożeją przez deszczową pogodę. Sprawdź, które najbardziej
- Anna Wendzikowska kończy 40 lat. "Długą drogę przeszłam od tej wystrachanej dziewczynki"
Zobacz wideo: Polska projektantka jedzie na expo do Dubaju
Autor: Adrian Adamczyk
Źródło zdjęcia głównego: Moment RF