Rodzaje testów na koronawirusa
Jeżeli ktoś ma objawy, które mogą wskazywać na koronawirusa, powinien wykonać test - stanowi to informacje dla innych osób o tym, że mieli kontakt z osobą chorą na COVID-19. W przypadku pogorszenia stanu zdrowia, osoba z potwierdzonym wynikiem ma od razu przygotowane łóżko w szpitalu. Jeżeli nie ma zrobionego testu, nie ma szans na przyjęcie i musi czekać na wynik nawet kilkanaście godzin, co może być kluczowe w dalszym przebiegu choroby. Jaki test jest najlepszy?
- Ten, który jest dostępny w dyskoncie jest serologiczny z krwi . Nie stanowi on na pewno rozpoznania koronawirusa, to przede wszystkim trzeba powiedzieć. (...) Stanowi on o tym, że mieliśmy kontakt z koronawirusem. Wykrywa przeciwciała - tłumaczył w Dzień Dobry TVN dr Paweł Doczekalski.
Drugim rodzajem są tzw. "szybkie testy", czyli testy kasetkowe . Wykrywają one przeciwciała, ale nie mogą stanowić rozpoznania infekcji COVID-19.
- Wykonujemy je z nosogardzieli, czyli wkładają państwu patyczek dosyć głęboko do nosa, troszkę tak kręcą i nakraplają na płytkę. Tutaj wykrywamy antygeny. (...) One już są dużo bardziej dokładne i mogą stanowić rozpoznanie, natomiast muszą temu towarzyszyć konkretne objawy kliniczne - mówił lekarz POZ.
Trzecia opcja to testy wymazowe , zlecane przez lekarzy.
- To są najdokładniejsze testy. Te już tak naprawdę stanowią rozpoznanie. One też są używane na oddziałach - powiedział ekspert.
Zgłoszenie do Sanepidu
Jeżeli test wymazowy wyjdzie pozytywny, pacjent od razu zostaje zarejestrowany w systemie. Podobnie dzieje się w przypadku testu kasetkowego, któremu towarzyszą objawy. Wówczas zadzwoni do nas Sanepid i rozpocznie śledztwo epidemiologiczne (czyli z kim, gdzie, kiedy i jak długo chory się widział). Co wtedy?
- Trafiamy na izolację. Izolacja trwa 10 dni i co jeszcze bardzo ważne - trzeba rozróżnić pojęcie izolacji od kwarantanny. Często jest to używane wymiennie, natomiast jest to zupełnie co innego. Izolacja dotyczy osób chorych, czyli z potwierdzonym wynikiem dodatnim na COVID-19, natomiast kwarantanna jest da osób podejrzanych o taka infekcję - wyjaśniał w naszym programie lekarz POZ.
Od niedawna nie musimy iść do lekarza, by uzyskać skierowanie na wykonanie testu na koronawirusa. Na stronie gov.pl/dom znajduje się bowiem formularz, który należy wypełnić i dzięki niemu zostaniemy zakwalifikowani na test. Okazuje się jednak, że nie jest on skuteczny.
- Tutaj jest problem z algorytmem. Ja wczoraj rozwiązałem parokrotnie tę ankietę i za każdym razem wychodziło mi: "Niskie ryzyko infekcji COVID-19. Nie został pan zakwalifikowany do testu", mimo że wypełniałem wszystkie podpunkty, łącznie z zaburzeniem węchu, smaku. (...) Pomysł jest bardzo dobry, natomiast jest problem z algorytmem i to na pewno trzeba zasygnalizować ministerstwu, że nie do końca jest to dobrze rozwiązane - stwierdził dr Paweł Doczekalski.
Zobacz też:
- Jak skutecznie usunąć żylaki? "Jest to objaw, a zarazem zwiastun dużo większej choroby"
- Anna Czartoryska-Niemczycka o życiu w dobie pandemii: "Wciąż mam nadzieję, że to wszystko minie"
- Jak skutecznie oczyścić cerę po zimie? Poznajcie domowe i gabinetowe sposoby
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.pl
Autor: Sabina Zięba