Rodzina Clarków w Tajlandii. "Musimy dużo zarabiać, żeby ten cały kram utrzymać"

RECZEK_RODZINA_CLARK
Rodzina Clarke po roku w Tajlandii
Źródło: Dzień Dobry TVN
Przez kilka miesięcy w Dzień Dobry TVN w ramach cyklu "Pełna chata" widzowie mogli śledzić losy rodziny Clarków. Obecnie małżeństwo razem z gromadką dzieci mieszka w Tajlandii. Jak wygląd ich życie? Czy żałują wyjazdu z Polski?
Kluczowe fakty:
  • Dominika i Vincent Clarkowie tworzą trzynastoosobową rodzinę, znaną z cyklu "Pełna chata" w programie Dzień Dobry TVN.
  • Życie w Tajlandii – pobyt tam obfituje we wzloty i upadki, ale przyniósł też pozytywne zmiany, m.in. poprawę zdrowia dziecka, Charliego.
  • Decyzja o zmianie miejsca zamieszkania była podyktowana względami finansowymi. Mimo trudności i tęsknoty za Polską kobieta, że wyjazd był najlepszą decyzją dla dzieci.

Rodzina Clarków w Tajlandii - jak wygląda ich życie?

Dominika i Vincent Clarkowie tworzą trzynastoosobową rodzinę. Od dłuższego czasu cała gromadka mieszka w Tajlandii. Pani Dominka wyznała, że miesiące, które już spędzili w Tajlandii, były pełne wzlotów i upadków.

- Takim punktem kulminacyjnym było, że Charlie zaczął jeść. W sierpniu zeszliśmy z sondy, w październiku Charlie zaczął siadać i raczkować. Potem grudzień nastał i musieliśmy podjąć decyzje o przeprowadzce - powiedziała pani Dominika.

Zmiana miejsca zamieszkania była podyktowana względami finansowymi. Małżeństwo chce zaoszczędzone pieniądze przeznaczyć na rehabilitację, edukację oraz prywatną opiekę medyczną.

- Nasz plan, żeby sprzedać dom i za to tutaj żyć, nie powiódł się. Nagle wyskoczyło mi ogłoszenie, że jest duży hostel do wynajęcia z 6 pokojami, dwiema łazienkami i stwierdziliśmy, że spróbujemy - tłumaczyła. W Tajlandii świętowała też swoje 40. urodziny.

- Człowiek zadaje sobie pytania, czy było warto zostawić życie, które mieliśmy naprawdę wygodne i piękne, i rozpocząć od nowa. Natomiast widzę po swoich dzieciach, że to było najlepsze, co mogłam dla nich zrobić. W Polsce mielibyśmy pomoc socjalną, dosyć dużą, mielibyśmy opiekę zdrowotną dla dzieci i dla nas, a tutaj musimy cały czas walczyć. Musimy dużo zarabiać, żeby ten cały kram utrzymać. To nigdy nie będzie tak naprawdę mój dom, ale jest jedna różnica. Tutaj mimo wszystko żyje się łatwiej, bardziej słonecznie - wyznała.

Dominika Clarke o problemach i hejcie

Pani Dominika zdradziła, że wciąż są osoby, które chcą utrudnić i uprzykrzyć im życie.

- Ludzie mieszkający w Polsce potrafią kontaktować się ze służbami polskimi, ale też dzwonią do ambasady w Bangkoku, dzwonią i piszą np. maile do szkoły naszych dzieci, żeby coś z nami zrobić. Za każdym razem, gdy coś takiego jest zgłaszane służbom, czy polskim, czy tajskim to jest sprawdzane i oczywiście szybko potwierdza się nasza wersja wydarzeń - podkreśliła.

- Mimo wszystko nasza przeprowadzka do Tajlandii to była bardzo dobra decyzja. Może nie zawsze jest tu perfekcyjnie, ale spotykamy się tu z życzliwością i uśmiechami ludzi i to jest ważne - podsumował Vincent Clarke.

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Wszystkie odcinki znajdziesz na Player.pl.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości