Mama 11 dzieci wyjaśnia, skąd ma pieniądze na życie. "Niektórym się to w głowie nie mieści"

Dominika Clarke wyjaśnia, skąd jej rodzina ma pieniądze na życie w Tajlandii
Dominika Clarke wyjaśnia, skąd jej rodzina ma pieniądze na życie w Tajlandii
Źródło: TikTok
Dominika i Vincent Clarkowie - bohaterowie cyklu Dzień Dobry TVN "Pełna chata" - wraz z jedenaściorgiem dzieci zamieszkali w Tajlandii. Wyprowadzka z Polski kosztowała ich ponad 54 tysiące złotych, a jedna z internautek zapytała rodzinę: "Manna z nieba spada?". Mama pociech nie przeszła obok tych słów obojętnie i w najnowszym nagraniu wyjawiła, skąd mają pieniądze.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

DD_20240525_Clarke_rep_REP
Pełna chata – tajskie wyzwania rodziny Clarke
Źródło: Dzień Dobry TVN

Przeprowadzka z Polski do Tajlandii - ile zapłaciła rodzina Clarke?

Dominika Clarke - jako aktywna użytkowniczka mediów społecznościowych - nie tak dawno opowiedziała o tym, ile kosztowała 13-osobową rodzinę przeprowadzka na drugi koniec świata. Za bilety lotnicze zapłacili 34 tys. zł, autobus z Horyńca na lotnisko w Warszawie kosztował ich 2,5 tys. zł, a pakiet szczepień - prawie 5 tys. zł.

- Następna rzecz, która była opcją dodatkową, to usługa VIP na lotnisku Chopina. Każdy może z niej korzystać. [...] Zapłaciliśmy za to 9 tys. 102 zł i mogliśmy być odprawieni prywatnym wyjściem, mieliśmy prywatną limuzynę na lotnisko, dzięki temu wszystko poszło sprawnie - tłumaczyła mama 11 dzieci.

Jak dodała, do tego doszedł jeszcze koszt hotelu w Dubaju, ubezpieczeń turystycznych, a po wylądowaniu przewóz bagaży oraz całej rodziny na wyspę Koh Lanta. Łącznie małżeństwo wydało ponad 54 tys. zł.

Dominika Clarke wyjaśnia, skąd mają pieniądze na życie

Opowieść o kosztach spowodowała, że internauci zaczęli się zastanawiać, jakie jest źródło dochodu rodziny. - Dla mnie to wszystko dziwne. Manna z nieba spada? - zapytała jedna z obserwatorek, na co Dominika Clarke w najnowszym nagraniu odpowiedziała:

-  Nic nam z nieba nie spada. [...] Na wszystko bardzo ciężko pracowaliśmy i pracujemy. Wiem, że niektórym się to w głowie nie mieści, ale nie ma tylko pracy na etat. Praca na etat bardzo ogranicza finansowo, bo idziemy do jakiejś pracy i dostajemy jakąś zapłatę za określony czas i mamy ścianę, która powoduje, że więcej po prostu nie możemy zarobić w tej pracy. Dlatego nie pracuję na etat. Mam kilka swoich własnych biznesów i dzięki temu mam możliwość zarobienia tyle, ile dam radę.

Autorka nagrania zapewniła również, że wraz z mężem zarabiają tyle, by zaspokoić potrzeby ich rodziny, a poza tym mają oszczędności. - Sprzedaliśmy wiele rzeczy, wiele sprzętów w naszym domu, sprzedaliśmy nasz bardzo fajny duży samochód. [...] Cały czas generujemy jakiś przychód - skwitowała Dominika Clarke.

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady. 

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości