Jan Kobuszewski - miłość do motoryzacji i warsztat na Żoliborzu
Jan Kobuszewski to jeden z najwybitniejszych polskich aktorów teatralnych, filmowych i kabaretowych wszech czasów. Miał niezwykły talent komediowy, a aktorstwo stanowiło jego największą życiową pasję. Drugą, tą mniej znaną, którą realizował prywatnie, była motoryzacja. Który model samochodu trafił w ręce artysty jako pierwszy?
- Pasję samochodową poprzedziło zamiłowanie do motocykli. Możliwość kupienia samochodu przyszła razem z gażami teatralnymi i wtedy pierwszym samochodem było AWZ P70, prototyp trabanta - mówi w materiale Dzień Dobry TVN siostrzenica Jana, Hanna Faryna-Paszkiewicz.
Chrześniak Kobuszewskiego, Jan Faryna zdradza, że wuj zakochał się także w polskich modelach aut. Jeździł między innymi Fiatami, Polonezami i żółtym Garbusem. Był majsterkowiczem i tzw. złotą rączką, a rozbieranie i naprawianie samochodów traktował jako formę relaksu po stresujących występach w telewizji.
- Zajeżdżał do nas na Saską Kępę tymi samochodami. Mój brat Janek wspomina, że dawał mu kluczyki i mógł sobie tam usiąść - twierdzi Faryna-Paszkiewicz.
Namacalnym dowodem motoryzacyjnej pasji Jana Kobuszewskiego był jego słynny warsztat na Żoliborzu, który jednocześnie pełnił funkcję baru i był idealnym miejscem schadzek. Dobre trunki oraz świetna muzyka to obowiązkowe elementy składowe motoryzacyjnego klubu założonego przez aktora.
- Najpierw widać było kanapę, duży stół warsztatowy z mnóstwem drobnych narzędzi. Było wiele fotografii oraz pamiątek. Potem wzrok kierował się na coś, co dominowało w tym wnętrzu. Po lewej stronie od wejścia stał dość duży samochód. Ten samochód został sprowadzony ze Stanów - opowiada w reportażu siostrzenica aktora.
Samochód Jana Kobuszewskiego - licytacja WOŚP
Auto, o którym wspomina Hanna Faryna-Paszkiewicz, służyło Kobuszewskiemu przez prawie ćwierć wieku. Teraz, za sprawą córki i żony aktora, trafiło na aukcję Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Po śmierci artysty w 2019 roku samochód przez długi czas stał w garażu, ale zaledwie dwa lata później pojawił się pomysł, by przeznaczyć go na licytację i tym samym wesprzeć potrzebujących.
- Od 1996 roku do końca życia jeździł tylko tą Toyotą, którą uwielbiał. Bardzo był dumny z tego - komentuje chrześniak gwiazdora, Jan Faryna.
Aktualnym stanem technicznym samochodu jest zachwycony sam Jurek Owsiak, który oznakował pojazd autografami i hologramami corocznej akcji charytatywnej. Na zwycięzcę, który przekaże na licytację WOŚP najwięcej pieniędzy, czeka dodatkowa niespodzianka - bagażnik wypełniony narzędziami niezbędnymi do majsterkowania przy tej legendarnej, sprowadzonej zza Oceanu Toyocie Camry. Link do zbiórki znajdziecie TUTAJ.
Nie oglądaliście Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki zobaczycie na Player.pl.
Zobacz także:
- Wspomnienie o Janie Kobuszewskim. "Obiecałam mu, że będę się troskliwie opiekować jego największą miłością"
- Jan Kobuszewski nie żyje. Wspomnienie o artyście
- Jan Kobuszewski spoczął na warszawskich Starych Powązkach
Autor: Berenika Olesińska
Reporter: Mateusz Jarosławski
Źródło zdjęcia głównego: Dzień Dobry TVN