Ralph Kaminski żegna się z projektem „Bal u Rafała” i zapowiada pięć specjalnych koncertów na początku 2024 roku. W studiu Dzień Dobry TVN wokalista podsumował dotychczasowe sukcesy zawodowe.
- Moim największym osiągnięciem jest to, że mogę pracować w tym zawodzie, spełniać się jako twórca-artysta i w sumie dużo tych albumów wydałem przez ten krótki czas, bo cztery płyty, każda inna, więc jestem zaszczycony - przyznał.
Jakie uczucia towarzyszą mu w związku z zakończeniem "Balu u Rafała"?
- Projekt osiągnął wielki sukces i nie spodziewałem się, że ta płyta pójdzie i komercyjnie, i nie tylko. Najważniejsze dla mnie jest to, co przyniesie przyszłość, a to, co szykujemy na tych pięciu wyjątkowych koncertach, jest czymś niesamowitym - zapowiedział nasz gość.
Ralph Kaminski - jakie ma plany?
Co wydarzy się na koncertach Ralpha Kaminskiego?
- Pojawią się tancerze z teledysku "Bal u Rafała". Wszyscy, którzy znają "Bal", zobaczą teledysk na żywo, a to są tak wybitne osobowości, tak niesamowici artyści, że dla każdego z osobna warto tam przyjść - zachęcał artysta.
Zdradził także, jakie są jego przed koncertowe rytuały. - Zawsze tam mam jakiś okrzyk. Moim rytuałem jest też to, żeby być wyspanym, bo to jest bardzo wymagająca praca, bo taniec i choreografia jest non stop. [...] Trzeba być w fantastycznej formie i nie można imprezować - podsumował.
Jak Ralph wspomina udział w Akademii Pana Kleksa? Więcej w naszym materiale wideo.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Zobacz program na platformie VOD.pl. Wszystkie odcinki oraz Dzień Dobry TVN Extra znajdziesz też na Player.pl.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- "Zielona granica" oczami Agnieszki Holland. "Jeden film nie zmieni świata, ale może zmienić czyjeś serca"
- To on zagra Michaela Jacksona. Są zdjęcia. Podobny do króla popu?
- Michał Malinowski znalazł miłość na drugim końcu świata. "Sześć miesięcy burzliwego związku"
Autor: Aleksandra Matczuk
Źródło zdjęcia głównego: Paweł Wodzyński/East News