Kayah i Goran Bregović - historia współpracy
W 1999 roku na półkach sklepów muzycznych pojawiła się płyta, która dziś uchodzi za kultowy projekt artystyczny. "Kayah& Bregovic", bo tak nazywa się wydawnictwo, sprzedała się w nakładzie ponad 700 tys. egzemplarzy. Nie każdy wiedział, że na pomysł, by zestawić głos Kayah z bałkańskimi rytmami wpadł Marek Kościkiewicz.
Od 25 lat "Prawy do lewego" śpiewano zapewne na prawie każdym polskim weselu. Hitem imprez jest także słynne "Śpij kochanie śpij". Wkrótce znowu ulubione utwory z krążka rozbrzmią na żywo.
Kayah i Goran Bregović. Koncerty z okazji 25-lecia
W momencie wydania płyty Kayah miała zaledwie 18 lat. Artystka nie spodziewała się wówczas, jaki sukces odniesie w duecie z Goranem Bregovićem. Muzycy co jakiś czas wracają na scenę ze znanym dobrze fanom repertuarem. Niedługo znowu będzie okazja, by pobawić się w rytm ich utworów.
- Z okazji 25-lecia Kayah i Goran Bregović zapraszają na koncerty, a te odbędą się we wrześniu w Warszawie, w Gliwicach i Sopocie. Ich płyta była takim hitem, że ukazała się we Włoszech, Hiszpanii, Turcji, Czechach, Chorwacji, Francji czy Słowenii. Ta płyta była przełomem w karierze Kayah - relacjonował reporter Dzień Dobry TVN Mateusz Hładki.
- Był trudny moment w ich współpracy, po dużym sukcesie ich drogi się rozeszły. Kayah wyznała nawet, że to trudny we współpracy człowiek. Napotkali trudności w porozumieniu co do spraw finansowych. W końcu się pojednali i nagrali jeszcze razem kilka wspólnych utworów - podsumował.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Zobacz program na platformie VOD.pl. Wszystkie odcinki oraz Dzień Dobry TVN Extra znajdziesz też na Player.pl.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- 22 lata temu odszedł Grzegorz Ciechowski. "Był wielkim poetą, świetnym artystą i wspaniałym muzykiem"
- Ralph Kaminski znika ze sceny. Zdradził, jakie ma plany
- Sorry Boys i Sebastian Karpiel-Bułecka na scenie Dzień Dobry TVN. "Wszystko zadziało się bardzo naturalnie"
Autor: Oskar Netkowski
Reporter: Mateusz Hładki
Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA