Piotr Fronczewski od dziecka związany z kulturą
Piotr Fronczewski - znany również pod pseudonimem Franek Kimono - urodził się 8 czerwca 1946 w Łodzi. Jak przypomina culture.pl, jako dziecko brał udział m.in. w słuchowiskach radiowych czy przedstawieniach w Teatrze Syrena, w którym pracował jego ojciec. W wieku 11 lat zaliczył debiut na wielkim ekranie. Zagrał w filmie Stanisława Różewicza "Wolne miasto".
Piotr Fronczewski - aktor teatralny, filmowy, kabaretowy i telewizyjny
Swój talent Piotr Fronczewski rozwijał w Państwowej Wyższej Szkole Teatralnej w Warszawie, a po studiach w Teatrze Narodowym (1968-69). Następnie związany był z Teatrem Współczesnym (1969-73), Dramatycznym (1973-83), Studio (1984-87), a od 1991 do 2016 roku występował na deskach Teatru Ateneum.
Po kilku latach pracy w zawodzie okrzyknięto go jako jednego z najzdolniejszych i najwszechstronniejszych aktorów. Grał bowiem nie tylko w teatrach, lecz i filmach oraz serialach. Widzowie pokochali go za takie produkcje jak m.in.: "Ziemia obiecana" (1974), "Znachor" (1981) czy "Konsul" (1989), a serca dzieci zdobył dzięki "Akademii Pana Kleksa" (1983).
Człowiek rodzi się aktorem, tak jak rodzi się księciem. Nie gra się po to, żeby zarabiać na życie. Gra się po to, żeby kłamać, żeby siebie okłamywać, żeby można było być tym, kim nie można być, ponieważ ma się dosyć bycia tym, kim się jest(Dariusz Domański, Aktor o stu twarzach, "Przekrój" nr 13, 26 marca 1995)
Odtwórca występował także w kabaretach m.in. w Kabarecie Pod Egidą i Kabarecie Olgi Lipińskiej.
Piotr Fronczewski jako Franek Kimono, Crazy Zdzich, Pan Kimono
Piotr Fronczewski poza działalnością aktorską dał się poznać jako muzyk. Jego satyryczne przeboje "King Bruce Lee Karate Mistrz", "Dysk Dżokej" czy "Ja jestem Menago" śpiewała cała Polska, ale sam nie określił się jako aktor śpiewający:
Nie przywiązuję żadnej wagi do swojego śpiewania. Ono ma charakter przypadkowy, wyrywkowy. Ja nie uważam się za aktora śpiewającego – niech mnie ręka boska broni i uwolni od tej nomenklatury. Nie umiem śpiewać, nie szkoliłem się szczególnie w tym kierunku. Ja sobie "radzę", nie śpiewam – tak bym to określił
Aktor wielokrotnie użyczał głosu w dubbingach (usłyszeliśmy go chociażby w "Epoce Lodowcowej"), nagrywał e-booki (czytał m.in. kilka tomów "Harry'ego Pottera" J.K. Rowling) i współtworzył słuchowisko.
Piotr Fronczewski - nagrody
Odtwórca ma na swoim koncie wiele nagród i odznaczeń. Zaliczają się do nich m.in. Złoty Medal "Zasłużony Kulturze Gloria Artis", Krzyż Oficerski Orderu Odrodzenia Polski za "wybitne zasługi w pracy twórczej i działalności artystycznej, za osiągnięcia w promowaniu polskiej kultury", Złote Mikrofony czy Wiktory.
Natomiast w 2015 roku ukazała się biografia "Ja, Fronczewski". To obszerny wywiad-rzeka przeprowadzony z aktorem przez Marcina Mastalerza. - Nie ma Polaka, który nie znałby tego pięknego głosu. Znaku rozpoznawczego najwszechstronniejszego polskiego aktora, wybitnego w każdym swoim wcieleniu: teatralnym, filmowym, telewizyjnym, kabaretowym. Niezapomniany Pan Kleks, zwariowany pan Piotruś i tragiczny Edyp, Szpicbródka, Franek Kimono i jeden z najlepszych Hamletów w historii polskiego teatru. Aktor wyczynowiec, który zagrał w swoim życiu kilkaset ról, w każdą wkładając całe swoje mistrzostwo - czytamy w opisie.
Piotr Fronczewski - życie prywatne
Piotr Fronczewski i jego żona Ewa pobrali się w 1974 r. Z jego biografii dowiadujemy się, dlaczego nie ślubował w kościele. - Nie było ślubu kościelnego. To znaczy niby miał być, ale jakoś tak wyszło, że wciąż był przesuwany na późniejszy termin i zanim się obejrzeliśmy, minęło czterdzieści jeden lat. A może po prostu uznaliśmy na początku, że nie warto angażować Boga w niepewny związek i niepewną przyszłość? - przyznał aktor.
Para doczekała się dwóch córek: Katarzyny i Magdaleny.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Fronczewski bez kokieterii: "Nie mam autorytetów"
- Popek i Franek Kimono zaprezentowali nową wersję starego hitu. Piotr Fronczewski wraca do muzyki?
- Fenomen filmów o Panu Kleksie. "Tam nie było efektów specjalnych. To był pokaz kreatywności"
Autor: Dominika Czerniszewska
Źródło: Culture.pl/"Ja, Fronczewski"
Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA