Paulina Krupińska-Karpiel o roli mamy
Paulina Krupińska-Karpiel od lat z powodzeniem łączy karierę zawodową z życiem rodzinnym. Liczne wyzwania związane z pracą prezenterki nie przeszkadzają jej spełniać się w roli szczęśliwej żony i matki. W 2018 roku prowadząca Dzień Dobry TVN wzięła ślub z Sebastianem Karpielem-Bułecką. Para wychowuje córkę Antoninę i syna Jędrzeja.
W szczerej rozmowie z Katarzyną Piątkowską z magazynu "Viva!" 34-latka przyznała, że jako mama stara się pamiętać o tym, że każdy ma prawo do popełnia błędów. Umiejętność dostrzegania własnych niedoskonałości pomaga jej jeszcze lepiej sprawdzać się w tej roli.
- My nie musimy być idealne. Ja już to wiem. Kiedyś pewnie bym ci powiedziała, że mogłabym być lepszą matką, ale odpuściłam. Teraz po prostu wiem, że jestem dobrą matką, bo przede wszystkim jestem obecna w życiu moich dzieci. Nawet jeśli popełniam błędy, to już nie męczą mnie wieczne wyrzuty sumienia - zapewniła Paulina Krupińska-Karpiel. Wspomniała też o tym, że stara się czerpać radość nie tylko z wychowywania swoich pociech, ale także z innych fascynujących wyzwań, jakie stawia przed nią codzienność.
- Oczywiście pojawienie się Tośki i Jędrka na świecie nadało głębszy sens temu, co robię, bo wiele robię z myślą o nich. Jestem jednak ostrożna w mówieniu, że tylko i wyłącznie macierzyństwo jest ważne, że mnie ukonstytuowało jako kobietę. Bycie mamą jest jedną z fantastyczniejszych rzeczy, jakie mi się przytrafiły, ale czy to jest jedyna rola w życiu? Nie. Przecież gdy jeszcze nie miałam dzieci, moje życie też miało sens - zauważyła gwiazda.
Gwiazdy o macierzyństwie
Zobacz wideo: Paulina Krupińska-Karpiel o swoich umiejętnościach wokalnych
Paulina Krupińska-Karpiel o macierzyństwie
Paulina Krupińska-Karpiel podeszła do rodzicielstwa z właściwą sobie śmiałością. Nie mierzyła się z obawami, które zwykle towarzyszą młodym mamom. Miała przy sobie bliskich, którzy w każdej chwili gotowi byli udzielić jej wsparcia.
- Wiedziałam, że po pierwsze, nie ma takiej sytuacji, z którą nie dałabym sobie rady, po drugie, mogłam liczyć na pomoc moich rodziców i przyjaciółek. To dzięki nim każda rzecz, której nie wiedziałam czy nie umiałam, zamiast urastać do rangi wielkiego problemu, stawała się nic nieznaczącą głupotą. Byłam mądrzejsza o ich doświadczenie, a ja jestem z tych, którzy wolą uczyć się na cudzych błędach. Poza tym miałam wielkie szczęście, że i Tośka, i Jędrek byli z tych raczej bezproblemowych - przyznała prowadząca Dzień Dobry TVN. Dodała też, że wiadomość o powitaniu na świecie pierwszego dziecka zdecydowanie bardziej zaskoczyła jej męża.
Prowadząca Dzień Dobry TVN dodała także, że bywała zmęczona, kiedy sama zostawała z dziećmi. Tęskniła wtedy za poczuciem wolności. - Nie mogę tego powiedzieć, ale miewałam momenty, pewnie jak każda mama, że chciałam wszystko zostawić i iść przed siebie - powiedziała ze śmiechem. - Na szczęście koncerty nie trwają wiecznie… Teraz, gdy dzieci podrosły i wymagają zupełnie innej opieki, wkroczył tata z fantastycznym pomysłem zrobienia z nich na przykład narciarzy i jest najbardziej zaangażowanym ojcem świata - stwierdziła Paulina.
Nasz gwiazda zdradziła także, jak zareagował jej mąż, kiedy dowiedział się o pierwszym dziecku. - Wiedziałam już, że jestem w ciąży. Stanęłam przed Sebastianem i mówię mu, że będziemy rodzicami. I wiesz, co on na to? "Jezu, gdzie my to dziecko wyślemy do szkoły?!". I kto tu się zafiksował? - podsumowała ze śmiechem Paulina Krupińska-Karpiel.
Zobacz także:
- Kasia Sokołowska uczciła rocznicę związku serią zdjęć z ukochanym. Dawid Woliński: "Medal się należy"
- Dorota Gardias pokazała partnera na romantycznym zdjęciu. "Naszą pasją są wędrówki po górach i przytulanie"
- Agnieszka Woźniak-Starak przekazała na WOŚP kolekcję torebek od najlepszych projektantów. "Kultowe modele"
Autor: Magdalena Brzezińska
Źródło: viva.pl
Źródło zdjęcia głównego: Jerzy Dudek/East News