Pomoc dla strażaków
Agnieszka Więdłocha i Antoni Pawlicki nie stronią od wyzwań i nie boją się pobrudzić sobie rąk. W czasie niedawnych pożarów trawiących Biebrzański Park Narodowy zorganizowali pomoc dla walczących z ogniem strażaków.
Sytuacja była rzeczywiście napięta, ale udało nam się dowieźć trochę rzeczy strażakom, żeby wiedzieli, że jest wsparcie ze strony społeczeństwa
– wyznała Agnieszka.
Aktorska para ruszyła wspierać strażaków po tym, jak dotarły do niej dramatyczne relacje mieszkających w pobliżu Biebrzy znajomych. Gdy okazało się, że walczący z ogniem potrzebują pomocy, Agnieszka i Antek czym prędzej włączyli się w organizowanie dla nich transportu 10 ton wody oraz żywności. Pomógł im w tym jeden z przewoźników, dzięki którego zaangażowaniu jeszcze tego samego dnia woda dojechała we wskazane miejsce.
BohaterOn
Aktorzy od dawna angażują się w różne akcje pomocowe, m.in. od lat pomagają Powstańcom Warszawskim i są ambasadorami akcji „BohaterON”. W czasie kwarantanny mieli okazję poświęcić tej inicjatywie więcej czasu, pomagając przy dostarczaniu paczek ochronnych bohaterom.
W takiej paczce są środki ochrony osobistej. Powstańcy byli bardzo wdzięczni, znamy ich przecież już od lat
– powiedziała aktorka.
Z niektórymi pierwszy raz mogliśmy dłużej porozmawiać i to było rzeczywiście wzruszające. Takie stanie na klatce schodowej przez pół godziny i rozmawianie z nimi
– dodała.
Spektakl dźwiękowy
Agnieszka i Antek znaleźli się w gronie aktorów, którzy wzięli udział w tworzeniu wyjątkowego słuchowiska na podstawie bestsellerowej powieści pt. „Upadek gigantów” Kena Folletta. W roli narratora audioserialu wystąpił Krzysztof Gosztyła, a w nagraniach wzięli również udział: Łukasz Simlat, Eliza Rycembel, Robert Więckiewicz, Łukasz Garlicki czy Maria Seweryn.
Epicka opowieść o rodzinach z różnych stron świata przed pierwszą wojną światową – rodzinach arystokratycznych, ale też z różnych warstw społecznych. To jest taka bardzo ciekawa, atrakcyjna lekcja historii, ale też dramat, melodramat, opowieść o wojnie, miłości, prawach kobiet, o tym, jak się zmieniały relacje wtedy. Wtedy świat się bardzo zmienił przed pierwszą wojną światową i wojna też go zmieniła. Te losy tych postaci są wpisane w tę historię
– wyjaśnił Antoni Pawlicki.
W odpowiedzi na pytanie, czy łatwo im przyszło odgrywanie miłości do mikrofonów w studiu, Agnieszka odpowiedziała:
Myślę, że było dużo więcej śmiechu. Było to trochę rzeczywiście zabawne, ale oczywiście po którejś tam próbie udawało mi się wszystko dobrze przeczytać, ale to były te śmieszniejsze fragmenty
Warto jeszcze powiedzieć, że w tej książce pojawiają się prawdziwe postaci historyczne i prawdziwe wypowiedzi. To też jest ciekawe, żeby poznać co właściwie wtedy te postaci historyczne mówiły
– dodała.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.
Zobacz też:
Pawlicki gra narzeczonego Więdłochy
Pawlicki o pomaganiu: "Lepiej przy świętach niż wcale"
Pawlicki i Ławrynowicz. "Czarne charaktery, ale z ogromnym sercem"
Autor: Agata Polak