Natasza Urbańska szczerze o relacji z Januszem. "W domu to wszystko obraca zupełnie o sto osiemdziesiąt stopni"

Źródło: Dzień Dobry TVN
Natasza Urbańska jakiej nie znacie
Natasza Urbańska jakiej nie znacie
Patrycja Markowska wraca do korzeni
Patrycja Markowska wraca do korzeni
Nowy singiel i nowa Ania Karwan
Nowy singiel i nowa Ania Karwan
Shaggy o nowym projekcie ze Stingiem i… Sinatrą
Shaggy o nowym projekcie ze Stingiem i… Sinatrą
Papa Dance i Artur Rojek połączyli siły
Papa Dance i Artur Rojek połączyli siły
Dzień Polskiej Muzyki
Dzień Polskiej Muzyki
Jan Lisiecki – wirtuoz pięknych wspomnień
Jan Lisiecki – wirtuoz pięknych wspomnień
Muzyka inspirowana naturą
Muzyka inspirowana naturą
Leśna muzyka Dawida Podsiadło
Leśna muzyka Dawida Podsiadło
Natasza Urbańska i Janusz Józefowicz od lat tworzą zgraną parę. Ze względu na ich osobistą historię, a także wiek dzielący małżeństwo, co jakiś czas pojawiają się na świeczniku mediów. Nie brakuje także plotek o rzekomym rozwodzie. Jaka jest prawda? Głos w sprawie zajęła sama Natasza.

Natasza Urbańska i Janusz Józefowicz – plotki o rozwodzie

Natasza miała zaledwie 13 lat, kiedy po raz pierwszy zobaczyła swojego przyszłego męża. Osiemnaście lat później została jego żoną. Choć wiele osób nie dawało szansy temu związkowi, oni udowodnili, że prawdziwe uczucie przetrwa wszystko. Są ze sobą ponad 15 lat i tworzą zgrany duet zarówno w życiu prywatnym, jak i na scenie. Wspólnie wychowują także córkę Kalinę.

Co jakiś czas w sieci dostrzec można pogłoski o rzekomym rozwodzie pary. Jak jest naprawdę? Na naszych kanapach Janusz Józefowicz przyznał,  że relacja, w której łączy się pracę i życie prywatne, nie zawsze jest łatwa. Natasza zaś podkreśliła: - Nie przejmujemy się tym. To nie oni budują nasz związek, to się dzieje między nami.

Natasza Urbańska szczerze o relacji z mężem

Mimo upływu czasu plotki wciąż nie milkną. W sieci pojawia się coraz więcej spekulacji, że w małżeństwie Nataszy i Janusza nie dzieje się dobrze. Sami zainteresowanie nie zwracają uwagi na plotki. Jak przyznają, nabrali już dystansu do tej sytuacji, żyją więc swoim życiem i nie próbują walczyć z wiatrakami. Na plotki nie reagują już nawet bliscy i rodzina. Zdają sobie sprawę, że gdyby coś się działo, to dowiedzieliby się o tym z pierwszej ręki. Artystka podkreśliła jednak, że o żadnym rozwodzie nie ma mowy.

- Mój mąż ma przegląd mediów, więc mnie o tym informuje. Z przymrużeniem oka to traktujemy, bo inaczej chyba nie wolno. Ja w ogóle nie czytam żadnych newsów, żadnych plotek, w ogóle nie wchodzę. Żeby mieć taki spokój, żeby się skupić na tym, co jest dla mnie ważne – przyznała Natasza w rozmowie z Pomponikiem.

Artystka zdradziła także, jak wygląda domowe życie. Wraz z Januszem stara się oddzielać pracę od prywaty. To bowiem ich czas na uczucia, bliskość, a przede wszystkim na spełnianie się w roli rodziców.

- W domu to wszystko obraca zupełnie o sto osiemdziesiąt stopni. Jesteśmy po prostu rodzicami dla Kaliny. Jesteśmy osobami, które się szanują, kochają, wspierają bardzo mocno. Ja widzę, że jestem jego oczkiem w głowie. Ja się przeglądam w jego oczach, więc pięknego mężczyznę spotkałam w moim życiu - wyznała.

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.

Zobacz także:

Autor: Nastazja Bloch

Źródło: pomponik.pl

Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA

podziel się:

Pozostałe wiadomości