Szczery wpis Moniki Mrozowskiej. Chciała poddać się operacji. "Po 4 cesarskich cięciach"

Monika Mrozowska
Szczery wpis Moniki Mrozowskiej. Chciała poddać się operacji. "Po 4 cesarskich cięciach"
Źródło: Adam Burakowski/East News

Monika Mrozowska podzieliła się z fanami szczerym, a zarazem intymnym wyznaniem. Aktorka opowiedziała o swojej drodze do samoakceptacji i pokonywaniu kompleksów. Co pomogło jej jeszcze bardziej polubić samą siebie i poczuć się komfortowo we własnym ciele?

Dalsza część tekstu pod wideo

Różne, więc piękne - o drodze do samoakceptacji
Różne, więc piękne - o drodze do samoakceptacji
Źródło: Dzień Dobry TVN

Monika Mrozowska chciała zoperować brzuch

Monika Mrozowska rzadko publikuje w sieci tego typu posty na temat prywatności. Jak przyznała, towarzyszyły jej wątpliwości, czy powinna pisać na Instagramie o pracy nad sobą i budowaniu pewności siebie. Postanowiła jednak się przełamać i zaryzykować.

- Wiecie, że jeszcze dwa lata temu myślałam o… operacji brzucha? Nie, ja o niej nie myślałam. Ja o niej marzyłam! Dlaczego? Bo chciałam przywrócić mojemu ciału "ustawienia fabryczne". Głupie? Być może. Ale po prostu po urodzeniu 4 dzieci, po 4 cesarskich cięciach, chciałam poczuć znowu w 100% moje ciało. Ciało, które bardzo kochałam, które bardzo doceniałam i któremu byłam ogromnie wdzięczna za wszystko, czego dokonało. Wydawało mi się jednak (taką też dostałam informację zwrotną), że bez operacji to się nigdy nie uda - wyznała Monika.

Choć aktorka zawsze była aktywna fizycznie, to jednak sport nie był u niej na pierwszym miejscu. 1,5 roku temu Mrozowska postanowiła to zmienić.

- Postawiłam na siebie. Zawarłam ze sobą pakt i… poszłam biegać. Coraz dalej. Coraz dłużej. Przebiegłam półmaraton. Zapisałam się do grupy biegowej. Zapisałam się na siłownię. Przebiegłam maraton. Zaczęłam wracać do sportów, które porzuciłam na lata… Zaczęłam wracać do siebie. Nie na pół etatu. Nie na chwilę. Mocno wierzę, że już na zawsze - pokreśliła gwiazda.

Monika Mrozowska o miłości do samej siebie

Sport poprawił kondycję fizyczną Moniki i sprawił, że jej ciało wygląda lepiej niż wcześniej. Jednak najważniejsza przemiana nastąpiła we wnętrzu gwiazdy.

- Moje ciało nie przeszło jakiejś oszałamiającej przemiany. Zawsze byłam szczupła. Ale w mojej głowie dokonała się prawdziwa rewolucja! Wzmocniłam ciało i psychę. Przez ten czas w moim życiu oczywiście doszło do kolejnych zaskakujących zwrotów akcji, ale… to, co budowałam sama dla siebie miesiącami, nawet podczas burzy pozostawało nienaruszone. Ja zawsze siebie lubiłam, ale to co dała mi aktywność fizyczna przez ostatni rok, spowodowało, że pokochałam siebie jeszcze bardziej. Nabrałam siły. Dosłownie i w przenośni. A za tym tęskniłam najbardziej. A brzuch? Robi się coraz mocniejszy i choć wiem, że to dopiero początek, to nie mogę się doczekać kolejnych lat. Tak, nie tygodni, miesięcy, a lat… ale to najlepsza inwestycja "na starość - podsumowała Mrozowska.

Pod postem pojawiła się lawina komentarzy. Internauci nie tylko chwalą aktorkę za jej wygląd, ale przede wszystkim za autentyczność, szczerość i inspirującą postawę.

"Pięknie wyglądasz. I super motywujące jest to, co napisałaś", "Inwestycja w siebie chyba zawsze jest najlepsza", "Ale cudny post! I mega super, że to napisałaś", "Rozświetlająca energia cię otacza", "Piękna metamorfoza, ale wewnętrzna jeszcze lepsza", "Inspirujesz", "Boziu, jaka jest pani piękna" - czytamy w komentarzach.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości