Matylda Damięcka i jej maski
Miłość do sztuki narodziła się już w czasach dzieciństwa. Matylda przyznała, że jako mała dziewczyna, miała dużą potrzebę tworzenia ludzkich twarzy z gliny. Najczęściej byli to mężczyźni ze sporymi nosami.
- U wujka na wakacjach wchodziłam do wody, wyjmowałam garść gliny. Zawsze mi wychodził nosaty, konkrety mężczyzna. Potem odkryłam, że włosy mojego psa nadają się do tego, żeby uzupełnić jego owłosienie na twarzy. Notorycznie obcinałam psu włosy – wspomina.
Maski, które obecnie tworzy Matylda, wykorzystywane są m.in. do spektaklu Folwark Ostateczny. Artystka w swojej twórczości opracowała technikę półprzeźroczystej imitacji skóry z utlenianymi drucianymi żyłkami. - Maski były zawsze w moim repertuarze i w przełożeniu artystycznym, jeśli chodzi o ekspresje i wyraz – powiedziała.
Matylda Damięcka – muzyka
Rok 2023 otworzył nowy rozdział w życiu artystycznym Matyldy Damięckiej i Radka Łukasiewicza. Artyści stworzyli duet Matylda/Łukasiewicz. Na naszej scenie przedstawili utwór "Matka".
- To było nieuniknione. Jak pierwszy raz zobaczyłem Matyldę, jak śpiewa, a współpracowaliśmy wielokrotnie, to poczułem, że ten głos, ta barwa mnie inspiruje i zaproponowałem współpracę - powiedział Radek.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Joanna Krupa miała problemy z układem trawiennym. "Po ciąży było dużo gorzej"
- Alicja Majewska jest wulkanem energii. Skąd piosenkarka czerpie swoją siłę?
- Po 13 latach odeszła z korporacji. "Prawie wszystko mi się posypało"
Autor: Nastazja Bloch
Źródło zdjęcia głównego: Paweł Wodzyński/EastNews