Martyna Wojciechowska opublikowała zdjęcie w ciąży. "Myślałam, że już nie będzie mi to dane"

Martyna Wojciechowska
Martyna Wojciechowska
Źródło: MWmedia
Martyna Wojciechowska podzieliła się w mediach społecznościowych osobistą historią. Podróżniczka i dziennikarka opublikowała archiwalne zdjęcie z czasów, kiedy była w ciąży. W poście nawiązała do restrykcyjnego prawa, jakie panuje obecnie w Polsce. - Wiele lat temu decyzja lekarza ginekologa uratowała mi życie - napisała.

Martyna Wojciechowska staje w obronie kobiet

Martyna Wojciechowska nie potrafi przejść obojętnie wobec krzywdy drugiego człowieka oraz sytuacji kraju, który działa na niekorzyść obywateli. Podróżniczka i dziennikarka odniosła się do sytuacji ciężarnych kobiet w Polsce, które umierają, gdyż lekarze, stosując się do prawa, nie udzielają im pomocy. Jeszcze kilkanaście lat temu taki scenariusz był nie do pomyślenia. Dlatego postanowiła podzielić się swoją osobistą historią. Pod zdjęciem z ciążowych brzuszkiem zamieściła poruszający wpis.

- Wiele lat temu decyzja lekarza ginekologa uratowała mi życie. Nie wahał się ani chwili. Przeżyłam. Wiele lat później zostałam szczęśliwą mamą Marysi, choć przez długi czas myślałam, że już nie będzie mi to dane — czytamy na jej profilu na Instagramie.

Martyna podkreśliła, że zna wielu lekarzy z powołania, dla których najważniejsze jest zdrowie pacjenta. Jednak, aby mogli oni dalej wykonywać swoją pracę zgodnie ze sztuką medyczną, potrzebny jest bunt społeczeństwa oraz rozdzielenie zawodowego profesjonalizmu od klauzuli sumienia.

- Znam wielu wspaniałych lekarzy ginekologów, położników, którzy każdego dnia mają odwagę podejmować trudne decyzje, bo dla nich najważniejsze jest przede wszystkim zdrowie i życie pacjentek. Tak było w moim przypadku. Ale wiem też, że to, czego dziś nam bardzo potrzeba, to zmiana prawa i rozdzielenie zawodowego profesjonalizmu od klauzuli sumienia. Zdrowie i bezpieczeństwo pacjenta / pacjentki zawsze powinno być priorytetem. Kobiety nie mogą umierać w szpitalnych salach w sytuacji, kiedy możliwe jest leczenie – dodała.

Martyna Wojciechowska publikuje ciążowe zdjęcie

Pod postem głos zabrali internauci. Kobiety przyznały, że obawiają się życia w kraju, w którym ich zdrowie nie jest stawiane na pierwszym miejscu. Wiele osób pisało, że młode pokolenie już myśli o opuszczaniu Polski. Nikt bowiem nie będzie chciał funkcjonować i wychowywać dzieci w takiej atmosferze i przy tylu zakazach.

- "Przerażające, że człowiek w XXI wieku musi się martwić o swoje zdrowie i życie", "Chcemy w gabinetach medycyny, opieki, leków, a nie wróżbitów, szarlatanów i proboszczy!". "Coś niesamowitego, żeby była potrzeba walki w tej sprawie w 2023 roku". "Mam wrażenie, że niedługo w tym kraju będzie wszystko zabronione, co wiąże się z rozwojem technologii, medycyny, kultury, ze wszystkim, co ma nam pomagać. Jeżeli my czegoś nie zrobimy, aby zmienić to, co się teraz dzieje, to nasze dzieci czy wnuki będą opuszczać ojczyznę, aby żyć w wolnym kraju i bezpiecznym" - czytamy w komentarzach.

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.

Zobacz także:

Autor: Nastazja Bloch

Źródło: instagram/@martyna.world

Źródło zdjęcia głównego: MWmedia

podziel się:

Pozostałe wiadomości

Serowe arcydzieła na talerzu Andrzeja Polana
Materiał promocyjny

Serowe arcydzieła na talerzu Andrzeja Polana