Radosław Majdan - rodzina
Radosław Majdan i Małgorzata Rozenek-Majdan są razem od 10 lat. Pobrali się we wrześniu 2016 roku. Wychowują wspólnego syna Henryka, a także dwójkę dzieci - Stanisława i Tadeusza - z poprzedniego małżeństwa prezenterki.
Były piłkarz, wiążąc się z Małgosią, dobrze wiedział, że jego codzienność diametralnie się zmieni. Wejdzie do rodziny swojej partnerki i stanie się ojczymem dla jej pociech. Majdan w podcaście "Po macoszemu" wyznał, jak wyglądały początki budowania przyjacielskiej relacji z chłopcami.
- Małgosia dość długo nosiła się z zamiarem poznania nas, bo to już był taki kolejny, bardzo poważny krok. Ponad dwa czy trzy miesiące, jak się spotykaliśmy, to poznałem chłopaków. Pamiętam, że Małgosia bardzo się denerwowała, a potem powiedziała mi: "Słuchaj, ja nie wiedziałam w ogóle, o co mi chodzi, bo tak szybko, naturalnie to poszło" - wspominał Radosław. - Kiedy ja zacząłem się spotykać z Małgosią, nie miałem swoich dzieci. Tak naprawdę byłem raczej uważany za takiego lekkoducha. Już były sportowiec, później były czasy trochę takie rock'and'rollowe. Myślę, że wyniosłem z domu to, że zawsze miałem w sobie dużo takiej wrażliwości, empatii i naprawdę nie męczyłem się z dziećmi - dodał.
Radosław Majdan o ojcostwie
Majdan w wywiadzie wyznał, że tak, jak pokochał swoją partnerkę, tak też pokochał jej dzieci. Nigdy nie chciał zastąpić ojca Tadeuszowi i Stanisławowi. Postanowił być ich przyjacielem, któremu mogą zaufać i na którym zawsze będą mogli polegać. Radosław bez cienia wątpliwości zamknął dawny rozdział w życiu i wszedł w nową dla niego rolę ojczyma.
- Być może, jak ktoś patrzy na to z zewnątrz, to wydaje mu się, że to jest albo bardzo w jedną stronę, albo drugą. Skoro robię jedno, to nie mogę robić drugiego. Albo skoro już robię takie rzeczy, z którymi mnie kojarzono, to nie mogę być dobrym tatą. Życie mi pokazało, i pewnie tak jest, że wszystko ma swoje etapy. (...) Pamiętam, że kiedyś poszliśmy z Małgosią do galerii na taki plac zabaw. Chłopcy tam siedzą, my sobie pijemy wodę niegazowaną i ja mówię do Małgosi: "Zobacz, jak się życie zmienia. Kiedyś "łycha" na stole, impreza, a teraz chłopiec z grzywką, tutaj samochód, woda mineralna". Śmialiśmy się z tego. To była zmiana zupełnie naturalna. To nie było coś za coś. Nie miałem ani razu momentu takiego, kiedy mógłbym tęsknić za życiem człowieka, który jest singlem, który może pozwolić sobie na coś więcej. Wiadomo, są te ograniczenia, ale one są dla mnie moim wolnym wyborem - podkreślił były piłkarz w podcaście.
Mąż Małgosi wyznał też, jak zmienił się jego stosunek do alkoholu i wieczornych wyjść ze znajomymi, od kiedy został tatą.
- Heniu z nami śpi. Ja nigdy nie wracam do domu, żeby było czuć od mnie alkohol. Po prostu zrezygnowałem z imprez. Chyba że Heniu śpi u naszej niani, bo czasami robimy sobie takie soboty, że musimy gdzieś wyjść, to wtedy możemy posiedzieć dłużej, ja mogę wypić wino, drinka. Natomiast nigdy, kiedy kładę się spać z moim synem, nie pozwalam sobie na to. To jest moja zasada. (...) To kolej rzeczy, która wiąże się z byciem tatą. Kiedyś powiedziałem to mojej żonie, że dobrze jest mieć bagaż doświadczeń. Człowiek wszystko przeżył, wie, z czym to się wiąże i dzisiaj nie chce do tego wracać - wyznał Majdan.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Czy córki Agnieszki Kaczorowskiej-Peli będą chodzić na religię? "Ludzie mogą wierzyć w różne rzeczy"
- Co według Arnolda Schwarzeneggera dzieje się z duszą po śmierci? "Smutna prawda"
- Olivier Janiak zdradził, kiedy zdarza mu się płakać. "Jestem wrażliwym facetem"
Autor: Justyna Piąsta
Źródło: podcast "Po macoszemu"
Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA