Małgorzata Ohme szczerze o bolesnym dzieciństwie bez ojca. "Odszedł, gdy miałam 12 lat"

MW_20230208_01_28_lores
Źródło: Dzień Dobry TVN
Skaleczone dzieciństwo - Ohmatdyt ratuje dzieci w czasie wojny
Skaleczone dzieciństwo - Ohmatdyt ratuje dzieci w czasie wojny
Magdalena Chorzewska o depresji
Magdalena Chorzewska o depresji
Magdalena Chorzewska o samobójstwach
Magdalena Chorzewska o samobójstwach
Magdalena Chorzewska o przepracowaniu dzieciństwa
Magdalena Chorzewska o przepracowaniu dzieciństwa
Małgorzata Ohme ma za sobą trudne dzieciństwo. Dziennikarka opiekowała się mamą, która nadużywała alkoholu. W najnowszym autorskim podcaście "Lajf noł makeup" dziennikarka wyznała, z jakimi problemami mierzyła się jako kilkunastoletnia dziewczynka.

Trudne dzieciństwo Małgorzaty Ohme

Małgorzata Ohme to znana psycholożka i prowadząca "Dzień Dobry TVN". W nowym autorskim podcaście "Lajf noł makeup" gwiazda otworzyła się trudne tematy związane m.in. ze śmiercią ukochanej mamy oraz opowiedziała o bolesnym dzieciństwie bez ojca. Prezenterka wyznała, z jakimi przeciwnościami losu musiała się mierzyć już jako kilkunastoletnia dziewczynka.

Prowadząca Dzień Dobry TVN nie ukrywa, że w dzieciństwie musiała samodzielnie opiekować się uzależnioną od alkoholu mamą. Małgorzata czuła się wówczas bardzo samotna, a jej poczucie bezpieczeństwa praktycznie nie istniało. Jak twierdzi, nie miała nawet osoby, z którą mogłaby na ten temat porozmawiać.

- Brak poczucia bezpieczeństwa. Byłam tylko z mamą, która nadużywała alkoholu, nie miałam się tym z kim podzielić. Ojciec odszedł, gdy miałam 12 lat. Zaczęłam pilnować domu, bezpieczeństwa, a nawet z tyłu głowy naszych finansów, bardzo szybko musiałam iść do pracy - powiedziała w autorskim podcaście.

- Ja tak bardzo chciałam żyć strasznie, dobrze żyć. Ojca, którego nie było wyidealizowałam - dodała.

Relacje z rodzicami

Małgorzata wspomniała także, że wstydziła się tego, co przeżywa, przed swoimi rówieśnikami, a uzależnienie mamy sprawiło, że trudno było jej zbudować z nią dobrą relację. - Nie potrafiłam jej kochać wtedy. Dopiero jak umarła, mogłam ją tak czysto zacząć kochać. Tak pomyślałam o tej dziewczynce: Boże, ile ty żebrałaś, dziewczyno - mówi o sobie w "Lajf not makeup".

- Ten lęk spowodowany brakiem bezpieczeństwa sprawił, że wypracowałam niebywałą odwagę w życiu. Podejmowałam brawurowe decyzje w życiu i myślę, że jestem odważna. Boję się i działam - podsumowała.

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości