Pisze książki, opiekuje się chorym mężem. Jaka prywatnie jest Małgorzata Kalicińska?

Małgorzata Kalicińska
Małgorzata Kalicińska jakiej nie znamy
Źródło: Dzień Dobry TVN
W studiu Dzień Dobry TVN pojawiła się jedna z najbardziej rozpoznawalnych polskich pisarek – Małgorzata Kalicińska. Autorka bestsellerowej powieści "Dom nad rozlewiskiem" opowiedziała o swojej najnowszej książce, życiu na emeryturze, relacjach rodzinnych i codziennych wyzwaniach, które stawia przed nią choroba męża. 

"Dom na głowie" – pytanie o starość

Nowa książka Małgorzaty Kalicińskiej, zatytułowana "Dom na głowie, czyli gang seniorów i ja", to nie tylko literacka przygoda, ale także głos w ważnej społecznej dyskusji. Autorka porusza temat starości, samotności i relacji międzypokoleniowych, które – jak sama zauważa – uległy głębokim przemianom.

W rozmowie z prowadzącymi Dzień Dobry TVN pisarka podkreśliła, że książka przedstawia wersję idealną tego, jak powinna wyglądać wzajemna opieka nad poszczególnymi członkami rodziny na różnych etapach życia.

- Najpierw my, rodzice, opiekujemy się małymi dziećmi, a potem dzieci opiekują się nami na stare lata. Tak kiedyś bywało w domach wielopokoleniowych, a teraz jest taka atomizacja życia społecznego, że to się stało prawie niemożliwe. I powstało takie pytanie: "Co zrobić ze staruszkami?".

Małgorzata Kalicińska - kobieta domowa, pisarka z przypadku

Choć dziś trudno wyobrazić sobie polską literaturę obyczajową bez jej nazwiska, Kalicińska ponoć nie planowała kariery pisarskiej.

- Ja jestem kobietą domową, która przypadkowo napisała książkę, a teraz opiekuję się moim ukochanym chorym mężem. Jestem babcią, opiekunką zwierząt. Lubię naturę. Do niedawna wędkowałam - zaznacza w Dzień Dobry TVN.

Mazury, gdzie mieszka, stały się dla niej przestrzenią spokoju i twórczości, ale też miejscem, w którym mierzy się z wyzwaniami opieki nad chorym mężem.

Co podczas emerytury robi Małgorzata Kalicińska?

Małgorzata Kalicińska z humorem opowiedziała w Dzień Dobry TVN o życiu na emeryturze – swoim i męża, który przez lata pracował jako budowniczy statków w Korei Południowej.

- Jestem emerytką, a my, emeryci, podobno mamy tego czasu po kokardę – trzeba go wypełnić różnymi nowymi zajęciami. Mama mi to kiedyś powiedziała i muszę powiedzieć, że jak mój mąż obecny przeszedł na emeryturę, a całe życie bardzo ciężko pracował, to jak osiedliśmy na Mazurach, wiedząc o tym, że on bardzo lubi drewno, powiedziałam: "Wiesz co, kochanie, potrzebna by nam była drewutnia, potem byłaby potrzebna altana... A słuchaj, sauny byś nie zbudował?" Po 4 latach mój mąż powiedział tak: "Kochanie, nie wymyślaj mi już nic. Ja już umiem być emerytem" - zażartowała pisarka.

Rozstanie Małgorzaty Kalicińskiej z pierwszym mężem

Małgorzata Kalicińska nie unikała w Dzień Dobry TVN tematów osobistych. Wspomniała o rozstaniu z pierwszym mężem, które – jak podkreśliła – odbyło się bez dramatów.

- Rozstałam się z mężem w pogodzie ducha i bez rozszarpywania sobie żył. Między nami się rozlazło. To nie jest tak, że miłość się pojawia i trwa do zmroku, tylko ona podlega takim samym czynnikom jak wszystkie kontakty międzyludzkie. Czasami trwa 30, 50, 70 lat i super. Ale bywa tak, że się rozłazi i trzeba podać godzinę zgonu, i dać sobie szansę na nowe życia - wyjaśniła autorka bestsellerów.

Pisarka obecnie opiekuje się chorującym od 8 lat mężem. Jak wygląda jej codzienność? Posłuchaj w naszym materiale wideo.

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Wszystkie odcinki oraz Dzień Dobry TVN Extra znajdziesz też na Player.pl

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości