Cieszyn śladami "Kociej Szajki". Co wielbiciele książki muszą o nim wiedzieć?

Śladami kociej szajki z Agatą Romaniuk
Śladami kociej szajki z Agatą Romaniuk
Źródło: Dzień Dobry Wakacje
Agata Romaniuk jest pisarką książek, w tym również tych dla dzieci pod tytułem "Kocia Szajka". Autorka zaprosiła widzów Dzień Dobry TVN do wspólnego zwiedzania Cieszyna - miasta w którym rozgrywa się akcja jej kociej opowieści. Co warto zobaczyć w tym wyjątkowym mieście?

Cieszyn z książki "Kocia Szajka" Agaty Romaniuk

W Cieszynie położonym na granicy Polski i Czech za sprawą pisarki Agaty Romaniuk można odbyć niezwykłą podróż śladami "Kociej Szajki". To właśnie w tym mieście, bohaterowie książki dla dzieci: Komandos, Lola, Morfeusz, bracia Pixel, Bronka i Poziomka pomagają policji w rozwiązywaniu najtrudniejszych zagadek. Na początek próbują rozwikłać tajemnice zniknięcia śledzi i to właśnie do miejsca słynącego z tego przysmaku udała się Agata Romaniuk.

- Zainspirowały mnie cieszyńskie witryny, a przede wszystkim kanapki ze śledziem, które je się tutaj na śniadanie, podwieczorek, na wesele, na pogrzeb, z każdej okazji. To oczywiste, że musiały zniknąć w pierwszym tomie kociej szajki - tłumaczyła pisarka.

Dlaczego dzieci pokochały "Kocią Szajkę"?

Historia cieszyńskich kotów znana jest w całej Polsce. Powstało już blisko 10 tomów tej detektywistycznej przygody, którą chętnie czytają zarówno dzieci jak i dorośli. Jak się okazuje, sprzedano już ponad 350 tysięcy egzemplarzy tej opowieści.

- "Kocia Szajka" wzięła się z bajki improwizowanej, którą opowiadałam dzieciom w internecie w czasach pandemii. Zapytałam dzieci, o czym chcielibyście posłuchać i oni powiedzieli, chcielibyśmy, żeby to była historia kryminalna, ale o kotach - wspominała Agata Romaniuk.

Za charakterystyczne rysunki obecne w "Kociej Szajce" odpowiada graficzka Malwina Hajduk, której celem było pobudzenie wyobraźni czytelników. Nic więc dziwnego, że dowcipna historia została opatrzona fantazyjnymi grafikami, które pokochały dzieci.

- Nie jestem za tym, żeby oddawać rzeczywistość taką, jaką ona jest.  Niebieski kot, dlaczego nie.  One wszystkie są takie lekko zniekształcone, mają krótkie nóżki, wielkie brzuszki - podsumowała Malwina Hajduk.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości