Magdalena Stępień oskarżona o nieuczciwość?
Magdalena Stępień w ubiegłe wakacje przeżyła ogromną stratę. Pod koniec lipca zmarł jej malutki synek Oliwier, który cierpiał na rzadką odmianę nowotworu wątroby. Zrozpaczona matka zorganizowała zbiórkę na leczenie dziecka w specjalistycznej klinice w Izraelu, jednak lekarzom nie udało się uratować chłopca. Po śmierci Oliwiera wiele osób w sieci zarzucało modelce, że nie rozliczyła się z faktur za leczenie dziecka. Choć Magda od wielu miesięcy stara się ułożyć sobie życie na nowo, hejt, którego doświadcza w sieci, skutecznie jej to utrudnia.
Magdalena Stępień publikuje dowody wpłat
Choć minęło już wiele czasu od śmierci Oliwiera, modelka nadal dostaje bardzo dużo pytań od obserwatorów na temat zbiórki na hospitalizacje synka. Z tego powodu Magdalena Stępień postanowiła uciąć spekulacje i wytłumaczyła, na co przeznaczyła pieniądze przekazane przez życzliwych jej ludzi. Jak zapewniała na Instastories, część pieniędzy wydano m.in. na transport do Izraela oraz na nocleg, a także na dodatkowe potrzeby małego dziecka.
Później na jej profilu pojawiła się faktura ze szpitala, w którym przebywał jej syn. Poza publikacją dokumentu modelka uściśliła, jak wyglądały koszty leczenia jej dziecka.
- Nigdy nie myślałam, że będę zmuszona pokazywać tak intymne i bolesne dla mnie dowody na chorobę mojego dziecka - wyjaśniła Magdalena Stępień.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Magda Stępień w dramatycznych słowach o umieraniu synka: "On wiedział, że musi odejść, czuł, że musi"
- Magdalena Stępień jest zakochana? Pokazała zdjęcie: "Lepiej razem!"
- Niezwykle wzruszająca rozmowa z Magdą Stępień o stracie synka. "Oliwierek śni mi się bardzo często"
Autor: Zofia Wierzcholska
Źródło zdjęcia głównego: PHOTO: ANDRAS SZILAGYI/MWMEDIA