- W czerwcu 2023 roku Madonna trafiła do szpitala w stanie krytycznym z powodu poważnej infekcji bakteryjnej i przez 48 godzin była w śpiączce farmakologicznej, co zmusiło zespół do przełożenia trasy koncertowej "Celebration".
- Artystka określiła to doświadczenie jako bliskie śmierci i pełne lęku, a przebudzenie po śpiączce opisała jako moment spotkania z Bogiem, które na zawsze zmieniło jej spojrzenie na życie.
- Rok po hospitalizacji Madonna podzieliła się w mediach społecznościowych refleksjami o swoim wyzdrowieniu, podkreślając wdzięczność za życie i cudowny rok po dramatycznych wydarzeniach.
Dalsza część tekstu pod wideo:
Madonna została wprowadzona w śpiączkę
Madonna podczas jednego z koncertów w Nowym Jorku podzieliła się fanami prywatną historią. Jak przyznała, w czerwcu 2023 roku, kilka miesięcy przed rozpoczęciem trasy "Celebration", trafiła do szpitala w stanie krytycznym. Powodem była poważna infekcja bakteryjna. Lekarze podjęli wówczas decyzję o wprowadzeniu gwiazdy w śpiączkę farmakologiczną na 48 godzin.
- Byłam w śpiączce przez dwa dni. Jedynym głosem, jaki pamiętam, był głos mojego nauczyciela kabały, który mówił do mnie: "Ściśnij moją rękę" - wyznała artystka według "Los Angeles Times".
Menedżer gwiazdy, Guy Oseary potwierdził, że poważny stan zdrowotny Madonny zmusił cały zespół do przełożenia trasy koncertowej na jesień.
Madonna o stanie zdrowia: "To było doświadczenie bliskie śmierci"
Wielokrotne powroty Madonny do tego tematu podczas występów pokazują, jak ogromne piętno odcisnęła na niej walka o zdrowie. Jak sama wyjawiła, było to dla niej doświadczenie graniczne – bliskie śmierci i pełne lęku, które na zawsze odmieniło jej spojrzenie na życie.
- To było doświadczenie bliskie śmierci i nie żartuję, to było dość przerażające. Oczywiście nie wiedziałam przez 48 godzin, bo byłam w śpiączce indukowanej, ale kiedy się obudziłam, pierwszym słowem, które powiedziałam, było: »Nie«. Tak w każdym razie powiedział mi mój asystent. Jestem prawie pewna, że Bóg mówił do mnie: "Chcesz iść z nami? Chcesz iść tą drogą?" A ja powiedziałam: "Nie" — wyznała artystka w zeszłym roku podczas koncertu w Los Angeles.
Rok po wyjściu ze szpitala - według "Rolling Stones" - gwiazda opublikowała w sieci post upamiętniający tamte chwile.
- Szczęśliwego 4 lipca! Rok temu właśnie wróciłam do domu ze szpitala po przeżyciu choroby zagrażającej życiu, ledwo mogłam stać na swoim podwórku, trzymając jeden iskiernik. Cudownie wyzdrowiałam i miałam niesamowity rok. Dziękuję Ci Boże. Życie jest piękne - miała przekazać Madonna.
Zobacz także:
- Dua Lipa zaręczona? "Zakochani wiedzą, że to na zawsze"
- Dorota Szelągowska na romantycznym zdjęciu z ukochanym. Rzadko razem pozują. "Ale mu dobro z oczu bije"
- Madonna rozstała się z partnerem. Dzieliło ich prawie 40 lat
Autor: Nastazja Bloch
Źródło: Plejada.pl
Źródło zdjęcia głównego: Dia Dipasupil/StaffGetty Images North America