Maciej Dowbor jechał samochodem z córką. Nagle przed maską pojawiła się furgonetka. "Nie ukrywam, że byłem roztrzęsiony"

Maciej Dowbor
Maciej Dowbor
Źródło: Tomasz Urbanek/East News
Wystarczyłaby chwila nieuwagi, by doszło do poważnego wypadku. Maciej Dowbor wraz córką przemierzał ulice Warszawy samochodem, gdy nagle kierowca w furgonetce zajechał mu drogę. Gdyby nie refleks prezentera, doszłoby do kolizji. Całą niebezpieczną sytuację nagrał motocyklista, który był świadkiem.

Maciej Dowbor ledwo uniknął wypadku

Prowadząc auto, trzeba mieć oczy dookoła głowy. Przekonał się o tym Maciej Dowbor. Na swoim profilu na Instagramie opublikował wideo, na którym dokładnie widać moment, kiedy inny kierowca z impetem wjeżdża na jego pas. Nagranie ze zdarzenia przekazał mu motocyklista - świadek sytuacji. Dzięki temu, że na klatce piersiowej miał przyczepioną kamerę, udało mu się udokumentować niebezpieczny manewr.

- Nigdy nie wiesz, kiedy ktoś spróbuje cię zabić albo przynajmniej zrobić krzywdę tobie i twojej rodzinie! Wczoraj pirat drogowy w białej furgonetce wjechał na czerwonym świetle prosto przed moją maskę samochodu! (Ja jadę samochodem - nie motocyklem)! Tylko jakimś cudem udało mi się odbić i wyhamować! - napisał Maciej Dowbor.

Prezenter bał się nie tylko o siebie, ale również o swoje dziecko. - Jechałem z moją córką i nie ukrywam, że byłem roztrzęsiony. A teoretycznie w mieście jest bezpieczniej niż na trasie! Dobrze, że jechałem wolno, bo nie byłoby co zbierać. Czy powinienem zgłosić faceta na policję czy też olać temat, bo tylko się wpakuję w zbędne zamieszanie?! Dziękuje kierowcy motocykla za pomoc i przekazanie wideo - podkreślił prezenter.

Dowbor przestrzega kierowców

Nieodpowiedzialne zachowanie na drodze może mieć bardzo poważne konsekwencje. Nagranie powinno być przestrogą dla wszystkich kierowców, którzy łamią przepisy.

- Zawsze byłem sceptyczny, co do rejestratorów jazdy, ale po wczorajszej akcji, mam zamiar sobie zainstalować kamerkę! Choćby po to, żeby później nie było wątpliwości co i jak! - dodał Maciej.

Internauci wspierają prezentera. - "Dobrze, że nic wam się nie stało Powinno się to zgłosić, ludzie po wypadkach zostają kalekami do końca życia, albo jeszcze gorzej", 'Wyobrażam sobie, jaki był strach i analizy po samym zdarzeniu...", "Zgłoś sprawę na policję, masz dowód. Następnym razem może ktoś nie mieć tyle szczęścia i refleksu co ty", "Tacy piraci drogowi powinni odpowiadać za swoje czyny" - czytamy w komentarzach.

Zobacz także:

Zobacz wideo: Joanna Koroniewska wirtualnie rozbawia Polaków

Joanna Koroniewska wirtualnie rozbawia Polaków
Joanna Koroniewska wirtualnie rozbawia Polaków
podziel się:

Pozostałe wiadomości