Kevin Turen nie żyje
Świat obiegła wiadomość o śmierci Kevina Turena. Był on cenionym producentem, najbardziej znanym z seriali "Euphoria" i "Idol". Pracował też przy produkcjach: "Siedem żyć", "Bez względu na cenę" czy "Narodziny narodu". Wiadomość o odejściu 44-latka potwierdzili jego bliscy.
- Kevin był tak niesamowicie wyjątkowy, że bez niego ten świat będzie mniejszy - powiedział tata producenta w rozmowie z Deadline. W oświadczeniu opublikowanym przez The Hollywood Reporter, jego przyjaciel Jay Penske zaznaczył: "Pomimo wielu osiągnięć w Hollywood, największą pasją Kevina była jego rodzina i przyjaciele".
- Był bardzo dumny ze swoich dzieci. On i jego żona Evelina byli zdecydowani, aby ich dzieci dorastały w atmosferze wielkich wartości, i zadbali o to, aby miały wpływ na szerszy świat - dodał.
Producent serialu "Euphoria" nie żyje
Kevin Turen został pożegnany także przez kolegów z branży. Wiele osób napisało o nim wiele ciepłych słów w mediach społecznościowych.
- Dobry przyjaciel i prawdziwy niezależny twórca filmowy zmarł dziś wieczorem zbyt młodo. Jest mi bardzo smutno. Trzymajcie blisko swoich ukochanych. Życie jest cenne i ulotne - napisał Cassian Elwes, producent Dallas Buyers Club.
Według Deadline Turen zmarł nagle w ten weekend. Do tej pory nie podano przyczyny jego śmierci.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Nie żyje trzymiesięczne dziecko. "Przebywało pod opieką matki i jej konkubenta"
- Hanna Gucwińska nie żyje. Legendarna dyrektorka wrocławskiego zoo miała 91 lat
- Wojskowa ciężarówka śmiertelnie potrąciła żubra. "Wokół krążył drugi, para tego zabitego"
Autor: Aleksandra Matczuk
Źródło: People.com/rp.pl
Źródło zdjęcia głównego: GettyImages/Peter Dazeley/Twitter/Examiners Club.