"Mnie to zwaliło z nóg" - Dominika Tajner o walce z rakiem piersi

Dominika Tajner o walce z rakiem piersi
Dominika i Kinga – dwie silne zawodniczki
Źródło: Dzień Dobry TVN
Diagnoza przyszła niespodziewanie. Dominika Tajner w Dzień Dobry TVN opowiedziała o dniu, w którym dowiedziała się o tym, że ma raka piersi. Jak wyglądało leczenie? Kto był dla niej wsparciem?

Dominika Tajner o raku piersi

Dominika Tajner opowiedziała o zdiagnozowaniu u niej raka piersi. Nie spodziewała się, że badania, na które poszła profilaktycznie, będą miały tak dramatyczny przebieg.

- Zrobiłam badania zupełnie profilaktycznie, czyli przypadkowo. Przyszłam na totalnym luzie i nagle się okazało, że mam potężnego guza, bo to jest wielkie - wspominała Dominika Tajner w rozmowie z naszą reporterką Sandrą Hajduk-Popińską.

Jak przyznała, po wyjściu z gabinetu towarzyszył jej ogromny szok. Nie wiedziała, co ma ze sobą zrobić i do kogo zwrócić się o pomoc.

- Nie zapomnę tego, choć to niczyja oczywiście wina, ale wyszłam od tej pani doktor i nie odbierał mój tata, nie odbierał mój brat, nie odbierała moja mama, bo byli zajęci. Nie wiedziałam, komu mogę o tym powiedzieć i kto mnie może pocieszyć - relacjonowała Dominika. Podkreśliła, że jest wdzięczna lekarce, która powiedziała jej o diagnozie, a także wszystkim lekarzom. Był to dla niej niezwykle trudny czas. Sama nazwa, podejrzenie, że możesz mieć nowotwór czy raka daje do myślenia.

- Mimo całej pozytywnej energii, jaką staram się mieć, to mnie to zwaliło z nóg - wyznała.

Dominika Tajner i wsparcie od Kingi Zawodnik

Dużo wsparcia Dominika Tajner dostała od innych kobiet. Szczególnie pozytywnie wpływa na nią energia, którą otrzymuje od Kingi Zawodnik. Poznały się latem przy okazji charytatywnej walki. Miały rywalizować w ringu, ale Kinga miała kontuzję. Mimo to zaprzyjaźniły się i dzisiaj mocno się wspierają.

- Dominika dzwoni do mnie o 22:30 i gadamy do 1:00 w nocy, a później idziemy na spacer, kawki, herbatki - powiedziała Kinga Zawodnik.

- To jest naprawdę cudowna osoba, to nie jest tak, że ja się podpinam energetycznie pod ciebie, bo zawsze ci chętnie tę energie oddam, ale nie jest nam łatwo, jak jesteś osobą publiczną i jednak trochę cię oceniają. Jesteśmy normalnymi ludźmi i gdzieś nas doły łapią - podkreśliła Dominika Tajner.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości