Dawid Andres o życiu rodzinnym kierowcy ciężarówki. "Dbam o prywatność"

Dawid Andres o relacjach z rodziną
Dawid Andres o relacjach rodzinnych
Dla wielu podróż dookoła świata to marzenie, ale Dawid Andres dobrze wie, że każda wyprawa ma swoją cenę. Znany z programu "Ciężarówką przez…" podróżnik i kierowca trucka opowiedział nam szczerze o rodzinie, wyrzeczeniach i tęsknocie. - To życie mnie ukształtowało – mówi bez wahania w rozmowie z reporterem Oskarem Netkowskim.
Kluczowe fakty:
  • Dawid Andres nie pokazuje rodziny w social mediach, ale regularnie z nią podróżuje.
  • Żona i dzieci akceptują jego tryb życia, a on stara się spędzać z nimi czas.
  • Często bywa w domu dłużej niż trwa sam wyjazd – czas poza kamerą to dla niego czas dla bliskich.

Rodzina Dawida Andresa

Dawid Andres, mieszkający na stałe w Stanach Zjednoczonych, to nie tylko prowadzący "Ciężarówką przez…" w TVN Turbo, ale także oddany mąż i ojciec. W rozmowie z Dzień Dobry TVN Online podkreśla, że mimo intensywnych podróży, jego bliscy nie mają do niego żalu – wręcz przeciwnie, akceptują jego tryb życia.

– Takie życie kierowcy, takie życie podróżnika mnie ukształtowało. Miałem czasem wyrzuty sumienia, ale to jest tak jak marynarz – my jesteśmy tacy sami, że po prostu ja nie potrafię inaczej żyć - mówi.

Choć zdaje sobie sprawę, że taki styl życia mógłby być trudny dla rodziny, stara się to wynagradzać. – Staram się zabierać żonę. Byłem w Indiach – przyleciała na koniec programu. Podróżowaliśmy z plecakami, tak samo w Australii - dodaje,

Równowaga między życiem prywatnym a zawodowym

Choć w mediach społecznościowych Andres nie dzieli się prywatnością, rzeczywistość wygląda inaczej, niż się wydaje. – Myślę, że wygląda, jakbym ciągle samotnie podróżował, ale to dlatego, że nie pokazuję swojej rodziny. Dbam o prywatność. A prawda jest taka, że półtora roku temu byłem z dziećmi na Filipinach, w Japonii - stwierdza.

Jak dodaje, jego obecność w domu jest częstsza, niż wiele osób może przypuszczać. – Jak się przygotowuję do programu, to jestem w domu dwa, trzy miesiące. Więc tak naprawdę jestem częściej w domu niż w podróży - dodaje.

Choć życie globtrotera bywa trudne do pogodzenia z życiem rodzinnym, Andres pokazuje, że da się to zbalansować – choć nie zawsze widać to na Instagramie.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości