Sebastian Karpiel-Bułecka o swojej przemianie
"Widzialne | Niewidzialne" to ósmy album w dorobku grupy Zakopower. Muzycy są mistrzami w łączeniu góralskich dźwięków z rokowymi i popowymi brzmieniami. Po ponad 5 latach przerwy zaprezentowali fanom nowy repertuar, który jest dla słuchaczy niczym podróż przez czasy i ludzkie losy, gdzie świat realny przenika się z duchowym. W tekstach o miłości, wierze czy przemijaniu każdy znajdzie dla siebie jakąś uniwersalną prawdę.
- Na pewno my się zmieniliśmy, dojrzeliśmy. Jesteśmy starsi, mamy jakiś bagaż doświadczeń, przekazujemy go w naszych piosenkach. Opowiadamy o tym, co nas spotkało, co przeżyliśmy, co w tej chwili myślimy o świecie, o tym, co nas otacza - wyznał Sebastian Karpiel-Bułecka.
Wokalista zespołu Zakopower przez lata stronił od opowiadania w mediach o swoim życiu prywatnym. Wolał mówić o muzyce, niż o sobie. Przełom nastąpił kilka miesięcy temu, gdy w jednym z wywiadów wyznał, że zmagał się z problemami zdrowia psychicznego, m.in. z nerwicą lękową. Na płycie "Widzialne | Niewidzialne" również znalazły się teksty, które dotyczą tego, co Sebastian skrywa w głębi duszy.
- Może to zasługa mojej żony. Paulina jest otwarta i zawsze taka bezpośrednia. Z kim przystajesz, takim się stajesz. Może to przyszło też z wiekiem. Może rzeczywiście doszedłem do takiego punktu, że zacząłem być inny. Nigdy się nad tym nie zastanawiałem. (...) Wziąłem udział w takiej akcji, która miała wspomóc osoby zmagające się z depresją i nerwicą. Wiedziałem, przez co ja przechodziłem i wiedziałem, jak to jest trudne. Wiedziałem też, jak reagują ludzie wokół, na takiego człowieka, który zmaga się z takimi problemami. Często ludzie nie rozumieją, nie wiedzą, o co w tym wszystkich chodzi - podkreślił Sebastian.
Nowa płyta Zakopower
Muzycy z Zakopower są przyjaciółmi od dawna. Ta bliska więź pomaga im wspólnie tworzyć, bo doskonale się rozumieją i wiedzą, co nawzajem chcą przekazać w utworach. - Znamy się jak łyse konie. Dłużej się znamy, niż się nie znamy. To jest takie stare małżeństwo - przyznał Bartek Kudasik, skrzypek.
- Zanim powstał Zakopower, to my graliśmy z Bartkiem 20 lat w karczmach, na pogrzebach, na weselach, więc przeszliśmy przez różne etapy - dodał Sebastian. - A wracając do piosenek, to one muszą być o czymś. W ogóle uważam, że artysta powinien być trochę takim drogowskazem. Nie chodzi mi o to, że powinien się mądrzyć i pouczać, ale pomagać ludziom. Sam pamiętam, kiedy się zmagałem z jakimiś problemami, zaczynałem się wsłuchiwać w teksty piosenek. Często znajdowałem tam dla siebie jakiś ratunek. Słyszałem, że ktoś przeszedł przez to, co ja przeszedłem, więc nie jestem z tym sam - wyznał Karpiel-Bułecka.
Grupa Zakopower ma dobrą nowinę dla fanów. - Wydaje mi się, że warto jest się tą muzyką dzielić na zewnątrz. Niebawem ruszamy też w trasę koncertową, więc zapraszamy - powiedział Dominik Trębski, trębacz.
Sebastian Karpiel-Bułecka z wraz zespołem zaprezentował na scenie Dzień Dobry TVN piosenkę "Wielkie oczy". Zobacz występ w materiale wideo.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Wszystkie odcinki oraz Dzień Dobry TVN Extra znajdziesz na platformie Player.pl. Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Agnieszka Włodarczyk skomentowała walkę Roberta Karasia. Głos zabrała też Małgorzata Rozenek-Majdan
- "Kabalista". Najnowsza powieść Remigiusza Mroza obnaża sekrety jasnowidzówDorota
- Dorota Wellman: "Żaden prawdziwy rodzic nie odrzuca dziecka z powodu orientacji seksualnej"
Autor: Justyna Piąsta
Źródło zdjęcia głównego: Michał Żebrowski/East News