BOVSKA - wokalistka, kompozytorka, autorka tekstów, artystka wizualna. Jest jedną z ważniejszych artystek na polskim rynku muzycznym ostatnich lat. Teraz oddała w ręce fanów nową płytę. 19 września odbyła się premiera wydawnictwa "Jestem wierszem". Krążek do tej pory promowały single tj. "Płonie Las", "Nikt nie płacze wiecznie", wydane w 2024 roku, oraz "Dzwonisz" i "Złota sukienka" wydane w 2025 roku. O czym tym razem opowiada wokalistka?
- Płyta jest o miłości, która nie jest łatwa, jest też o kryzysach tożsamości i o wychodzeniu z tych kryzysów tańcząc. W trakcie pisania tej płyty, która zbiera 2 lata mojego życia, zdarzył mi się taki kryzys tożsamości. To jest taki moment, kiedy kolejny raz zadajesz sobie pytania. Po co tu jesteś, dlaczego to robisz, jak chcesz żyć, co chcesz zmienić i czego się boisz. Ja mam tak, że cały czas chciałabym więcej i to jest bolączka. Są też rzeczy, których się bardzo boję czy w relacjach z innymi ludźmi, czy w zdobywaniu rzeczy, o których marzę. Musiałam sobie na nowo przypomnieć, gdzie są moje marzenia i co to znaczy, być w zgodzie ze sobą – wytłumaczyła Magda.
Na pytanie, czy proces pisania płyty pozwolił jej zażegnać zły czas i rozpocząć, nowy, lepszy etap, odpowiedziała:
- Jest to proces. Życie jest spiralą. Staram się skupiać na tym, co jest dziś. Jestem szczęśliwa, że otworzyłam już klatkę i wypuściłam te ptaki, piosenki – dodała.
Bovska na scenie Dzień Dobry TVN
Bovska na scenie Dzień Dobry TVN wykonała utwór "Himalaje". To piosenka o miłości, która nie potrzebuje pośpiechu ani ozdobników. Utwór, który otula i obejmuje, przypominając, że niektóre emocje są większe niż my sami.
- Być może nie napisałam wcześniej lepszej ballady o miłości, która mogłaby tak bardzo objąć. Objąć jak pasmo gór. Najpierw powstała melodia i harmonia, a potem został mi do napisania tekst. Chodziłam z nim długo, aż wreszcie na skutek okoliczności, coś otworzyło mi się w głowie. Zrozumiałam, że melodia zwrotki musi się zmienić i wtedy wszystko popłynęło. Piosenka zawsze znajduje swój czas, by się objawić. Pamiętam też dokładnie dzień nagrania – 30 października 2024 roku. Emocje, z jakimi wychodziłam ze studia tamtego wieczoru, zostaną ze mną na zawsze – opowiada artystka.
Balladzie towarzyszy teledysk w reżyserii Marleny Budzyńskiej, kręcony na taśmie 16 mm, ze zdjęciami Kuby Kaźmierczaka. Obraz przewrotnie nawiązuje do mitu o Orfeuszu i Eurydyce, w którym to Bovska wciela się w rolę Orfeusza.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Wszystkie odcinki znajdziesz też na Player.pl.
Zobacz także:
- Odświeżył hit Papa Dance z 1988 roku. Paweł Stasiak: "Żeby osoby, które nie znają, miały łatwiej"
- Wiktor Waligóra okrzyknięty głosem młodego pokolenia. "Zabieram w podróż w czasie"
- Przemiana Łukasza Drapały: "Polecam życie w trzeźwości"
Autor: Nastazja Bloch
Źródło zdjęcia głównego: Adam Burakowski/EastNews