Avicii zmarł 4 lata temu. "Pracował fizycznie więcej, niż ktokolwiek mógłby znieść"

4 lata od śmierci Avicii'ego
Źródło: Dzień Dobry TVN
Avicii był jednym z najbardziej znanych DJ-ów na świecie. Wyświetlenia jego utworów na YouTube liczy się w miliardach. Choć odniósł wielki sukces, nie był szczęśliwy. Tim Bergling popełnił samobójstwo 20 kwietnia 2018 roku na wakacjach w Omanie. Miał 28 lat.

Sukces Avicii'ego

Tim Bergling zaczął tworzyć już w wieku 16 lat. Z biegiem czasu udoskonalał swoje rzemiosło, demonstrował wyraźny styl deep house, a także niezwykle szybko wydawał muzykę. Wybrał sobie pseudonim "Avicii", ponieważ oznacza on "najniższy poziom buddyjskiego piekła". Zaczął odnosić sukcesy, a utwory "Wake Me Up", "Waiting for Love" czy "Levels" przypadły do gustu milionom ludzi na całym świecie.

Równocześnie młody artysta borykał się z problemami zdrowotnymi i od młodych lat cierpiał na lęki. Teraz w najnowszej książce opowiedział o nich szwedzki dziennikarz. 13 kwietnia 2022 roku na rynku ukazała się bowiem autoryzowana przez rodzinę biografia muzyka. Pisarz rozmawiał z prawie setką osób, a także prześledził tysiące maili, wiadomości i prywatnych notatek Tima.

- Pracując nad książką dobrze go poznałem - nie tylko jako wspaniałego artystę, ale też jako człowieka. Nie zdawałem sobie sprawy z tego, jak bardzo twardy i nieugięty był. Niezwykle uparty i odważny, jeśli chodzi o jego muzyczny świat. Ale poza tą bańką zmagał się ze sobą. Stresowało go zwykłe wyjście na imprezę do domu przyjaciół - zdradził w Dzień Dobry TVN Mans Mosseson, autor biografii Avicii'ego.

Śmierć Avivii'ego

W styczniu 2012 roku Avicii był hospitalizowany przez ostre zapalenie trzustki spowodowane nadmiernym spożywaniem alkoholu. Przepisano mu wtedy opioidy przeciwbólowe, w tym oksykontynę i vicodin, od których się uzależnił. 

- Był bardzo młody, nie miał pojęcia, co to jest poza tym, że przepisał mu je lekarz, który stwierdził, że musi je brać. Oczywiście Tim miał problemy z bólami brzucha, ale wiele z tych pigułek jest mocniejszych niż heroina. Nienawidził ich brać, ale jego ciało się uzależniło - mówił dziennikarz w naszym programie.

W 2016 roku stan zdrowia Berglinga się pogorszył i artysta wycofał się z występów na żywo. W filmie dokumentalnym z 2017 roku pt. "Avicii: True Stories" Avicii opowiedział o swoich zmaganiach ze zdrowiem fizycznym i psychicznym. Ten materiał ukazał presję ze strony menedżerów, by DJ nadal występował na żywo, pomimo jego sprzeciwów

- Nastąpił pewien zwrot, kiedy zgłosił się na odwyk do kliniki. Zrozumiał, że się przepracowuje. Pracuje fizycznie więcej, niż ktokolwiek mógłby znieść. Dodatkowo psychicznie ciągle coś go rozpraszało. Będąc na odwyku dotarło do niego, że nie odpowiada mu taki tryb życia, dlatego zdecydował, że przestaje koncertować, ale miał też problem z wpasowaniem siebie muzycznie w obecny rynek - tłumaczył Mans Mosseson.

Jego śmierć wpłynęła na całe środowisko muzyczne. David Guetta zaczął zdecydowanie mniej koncertować, to samo zrobił Hardwelli kilku innych DJ-ów. Pisarz dodał: "Powiedziałbym, że branża stała się lepszym miejscem".

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji na Ukrainie.  Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.

Zobacz także:

Autor: Sabina Zięba

Reporter: Gabi Drzewiecka

Źródło zdjęcia głównego: Dzień Dobry TVN

podziel się:
Prowadzący:

Pozostałe wiadomości

Serowe arcydzieła na talerzu Andrzeja Polana
Materiał promocyjny

Serowe arcydzieła na talerzu Andrzeja Polana