Fenomen "Tatortu"
Anja Antonowicz to polska aktorka, która od kilkudziesięciu lat podbija niemiecki rynek filmowy i serialowy. Największą rozpoznawalność na zachodzie przyniosła jej rola w kryminale "Tatort". Choć skromna Polka niewiele mówi o karierze, my wiemy, że o jej poczynania śledzą poczytne magazyny i portale zagraniczne.
- "Tatort" to jest kryminał niemiecki, którego akcja dzieje się w wielu miastach w Niemczech. Każde miasto ma grupa detektywów i ja należę do grupy Kilonin. Dołączyłam do nich 6 lat temu. To są miliony widzów przed telewizorami. Jest to niemiecka tradycja, w niedziele o 20:15 wszyscy zasiadają i oglądają - powiedziała Anja Antonowicz, aktorka.
Polka gra nie tylko w niemieckim serialu, ale także w produkcjach amerykański. Niedawno pojawiła się w "Stacji Berlin", historii o amerykańskich szpiegach. Ciekawe jest również to, że Anja w niemieckich produkcjach gra Niemki. Jak przyznała, przez wiele lat pracowała nad akcentem.
- Chciałabym, aby wielu kolegów, którzy przyjadą do Berlina, którzy będą grać, nie byli ograniczeni tylko do ról sprzątaczek, sprzedawcy narkotyków, pracowników na budowie. Chciałbym, aby rynek niemiecki się otworzył – powiedziała.
Polak okiem Niemców
Anja przyznała, że w codziennym życiu nigdy nie spotkała się z sytuacją, w której to miałaby być z jakiegoś powodu dyskryminowana przez lokalnych mieszkańców. Podział odczuwalny jest jednak w pracy. Gwiazda zdradziła, że polskie nazwisko dość często potrafi przeważyć na tym, czy otrzyma upragnioną rolę.
W Bawarii potrafi pani redaktor powiedzieć, "nie weźmiemy jej, bo z tym polskim nazwiskiem nasz widz do końca nie będzie wierzył, że ona może grać najlepsza przyjaciółkę Bawarki" – powiedziała.
Prasa niemiecka bardzo wiele pisze o Anji, o jej rolach i poczynaniach. Aktorka twierdzi jednak, że nie zawraca na to uwagi. Dla niej osobiście liczą się mniejsze cele.
Wyznaczam sobie mniejsze cele. Przez to, że jestem tyle lat w Niemczech i jestem integralną częścią tego społeczeństwa, chciałbym przedstawić Polskę o tej strony, od której jej nie znają. Mój następny projekt to jest audiobook nagrany z bardzo znaną wiolonczelistką Katarzyna Połomek. Będziemy nagrywały "Króla Maciusia I" po niemiecku. Mamy zamiar zrobić program, gdzie będziemy przedstawiały wiele fragmentów z polskiej literatury
- powiedziała.
Anja Antonowicz o najważniejszych rolach i marzeniach
Anja podczas rozmowy z Mateuszem zdradziła, że rok 2019 był dla niej bardzo intensywny. To właśnie wtedy aktorka zrealizowała dwie produkcje. Polka zagrała m.in. w komedii romantycznej kręconej w Kornwalii, a także w produkcji "Statek miłość" gdzie wcieliła się w rolę historyka sztuki.
- Największym wyzwaniem zawodowym było "Bad Banks". To też jest serial, opowiada o wszelakich przekrętach finansowych we Frankfurcie i Luksemburgu – powiedziała.
Aktorka przyznała się także, że marzy o tym, aby po latach przerwy ponownie móc zagrać w polskim filmie. Jak twierdzi, w ojczystym języku mowa, myślenie i praca wygląda zupełnie inaczej.
- Bardzo bym chciała zagrać w Polsce. Chciałabym się z tym zmierzyć, dlatego, że przez 15 lat nie grałam. Przez to, że język polski jest językiem, którym codziennie się porozumiewam z moją rodziną, moim synem, to zdałam sobie sprawę, że też inaczej mówię po polsku. Inaczej człowiek myśli w języku ojczystym. To jest moje ogromne marzenie, żeby zagrać w Polsce - podsumowała.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.pl.
Zobacz także:
Gwyneth Paltrow walczy ze zbędnymi kilogramami. Ile aktorka przytyła przez pandemię?
Agnieszka Dygant szczerze o botoksie. Czy aktorka korzysta z medycyny estetycznej?
Gérard Depardieu został oskarżony o gwałt. Ofiarą ma być 22-letnia aktorka
Autor: Nastazja Bloch
Reporter: Mateusz Hładki