Aleksandra Domańska szczerze o uczuciach do synka tuż po porodzie. "Nie zalała mnie fala miłości"

Aleksandra Domańska
Aleksandra Domańska wspomina uczucie do synka tuż po porodzie
Źródło: Olszanka/East News
Aleksandra Domańska zdobyła się na szczere wyznanie o trudach macierzyństwa i nieoczywistych odczuciach, które mogą towarzyszyć kobietom tuż po porodzie. Aktorka sama potrzebowała czasu, by obdarzyć syna miłością. Teraz wspomina chwile, w których po raz pierwszy trzymała małego Ariela w ramionach. Była "załamana w środku".

Aleksandra Domańska wspomina pierwsze chwile po narodzinach syna

Aleksandra Domańska ceni szczerość i naturalność, dlatego też nie ukrywa swoich słabości, z którymi mierzyła się tuż po narodzinach syna. Aktorka obala mit, że każda kobieta potrafi niemal natychmiast i automatycznie obdarzyć swoje dziecko silnym uczuciem.

Gwiazda jest przykładem na to, że w niektórych przypadkach jedynie czas (a nie presja nałożona przez społeczeństwo) pozwala oswoić się z sytuacją i zbudować bliższą więź z nowym członkiem rodziny. W rozmowie z Justyną Nagłowską wspomina o braku wszelkich uczuć, który doskwierał jej podczas pierwszej styczności z maluchem.

Gwiazdy o macierzyństwie

DD_20240512_Macierzynstwo_REP
Źródło: Dzień Dobry TVN
Jak macierzyństwo zmieniło ich życie?
Jak macierzyństwo zmieniło ich życie?
Macierzyństwo nie musi być usłane różami
Macierzyństwo nie musi być usłane różami
Macierzyństwo po czterdziestce
Macierzyństwo po czterdziestce
Samotność w macierzyństwie
Samotność w macierzyństwie
Kasia Sokołowska o macierzyństwie
Kasia Sokołowska o macierzyństwie
Paulina Krupińska-Karpiel o macierzyństwie. "Dzieci osób publicznych mają przerąbane"
Paulina Krupińska-Karpiel o macierzyństwie. "Dzieci osób publicznych mają przerąbane"
Joanna Krupa o zdrowiu i macierzyństwie
Joanna Krupa o zdrowiu i macierzyństwie
Rodzicielstwo bliskości – przepis na szczęśliwe dziecko?
Rodzicielstwo bliskości – przepis na szczęśliwe dziecko?
Powrót do pracy po urlopie macierzyńskim
Powrót do pracy po urlopie macierzyńskim
Kamila Kamińska o macierzyństwie
Kamila Kamińska o macierzyństwie

- Jak miałam Ariela w ramionach po raz pierwszy, niestety nie zalała mnie fala miłości. Trzymałam po prostu jakiegoś malutkiego człowieka w swoich ramionach i Maria Romanowska mówi mi, że to jest mój syn, a ja po prostu nic nie czuję. Nic - opowiada w podcaście "Matka też człowiek".

Aleksandra Domańska zaznacza, że próbowała pogodzić się z deficytem uczuć. Pozwoliła, by miłość do syna narodziła się naturalnie i z biegiem czasu.

- Mam dobrze, bo nie jestem dla siebie surowa. Biorę to, co jest i wiem, że to jest z jakiegoś powodu. I że właśnie trzeba z tym pobyć, i zrozumieć, o co chodzi - wyznaje w rozmowie z żoną Borysa Szyca.

Aleksandra Domańska dojrzewała do matczynej miłości

Problem z odnalezieniem się w nowej sytuacji tuż po narodzinach syna miała nie tylko sama Aleksandra Domańska, lecz także jej partner i ojciec małego Ariela. Aktorka widziała w oczach ukochanego ten sam rodzaj niewiadomej.

- Spojrzałam na tatę Ariela i widzę, że jesteśmy "on the same page". I ja mam takie: "Ok, to co teraz?". Kilka godzin później, jak się obudziliśmy, cali połamani, on mówi: "Wiesz, nic nie czuję". A ja załamana w środku, bo ja też nic nie czuję, a ktoś coś chyba powinien czuć za nas - ujawnia artystka w podcaście "Matka też człowiek".

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.

Zobacz także:

Autor: Berenika Olesińska

Źródło: Podcast "Matka też człowiek"/Instagram

Źródło zdjęcia głównego: Olszanka/East News

podziel się:

Pozostałe wiadomości