Adam Sztaba zjednoczył artystów poruszającym utworem dla Ukrainy. "Historia jest kompletnie nieprzewidywalna"

Źródło: Dzień Dobry TVN
Gwiazdy polskiej muzyki razem dla Ukrainy
Gwiazdy polskiej muzyki razem dla Ukrainy
Pomoc niepełnosprawnym uchodźcom z Ukrainy
Pomoc niepełnosprawnym uchodźcom z Ukrainy
Razem z Ukrainą
Razem z Ukrainą
Adam Sztaba kolejny raz udowadnia, że nie ma dla niego rzeczy niemożliwych. Po utworze "Co mi Panie dasz" nagranym z orkiestrą złożoną z ponad 700 muzyków, nadszedł czas na nowości. Muzyk prezentuje własną kompozycję "Mamy siebie", która jest symbolem wsparcia polskich artystów dla Ukrainy. Jak wyglądała współpraca? O tym opowiedzieli nam Katarzyna Moś, Andrzej Piaseczny oraz Adam Sztaba.

Adam Sztaba wraz z plejadą wokalistów wspiera Ukrainę

Adam Sztaba potrafi zjednać ludzi. W ramach nowego projektu kompozytor zebrał w jednym miejscu i czasie najwybitniejszych wokalistów, by wspólnie nagrać piosenkę "Mamy siebie". Do współpracy zaproszono także Orkiestrę Polskiego Radia w Warszawie, Chór Polskiego Radia, sekcję rytmiczną Orkiestry Adama Sztaby oraz czołowych reżyserów dźwięku.

Piosenka została wykonana w języku polskim, jak i ukraińskim. Tekst napisała Carmell, czyli Gosia Bernatowicz. Zaś na język ukraiński słowa przetłumaczyła Dana Winnycka z polsko-ukraińskiego zespołu Dagadana. Utwór "Mamy siebie" zaśpiewali Kayah, Ania Jopek, Natalia Niemen, Kasia Moś, Natalia Kukulska, Ania Karwan, Olga Szomańska, Kasia Wilk, Dorota Miśkiewicz, Carmell, Igor Herbut, Kuba Badach, Kasia Cerekwicka, Piotr Cugowski, Ksenija Żuk, Damian Ukeje, Krzysztof Iwaneczko, Nick Sinckler, Janusz Radek, Bovska, Daria Kosiek, Daga Gregorewicz, Dana Vynnytska, Magda Steczkowska, Ania Szarmach, Andrzej Piaseczny, Kasia Dereń, Małgorzata Markiewicz, Daniel Wojsa, Andrek Danek, Kuba Zaborski, Buslav, Basia Gąsienica-Giewont, Ewelina Kordy, Irena Kijewska, Michał Rudaś, Adam Krylik, Agnieszka Przekupień, Krzysztof Pietrzak, Maja Studzińska, Bela Komoszyńska, Krzysztof Napiórkowski, Marcin Wortmann, Mietek Szcześniak, Maja Kleszcz, Kaja Mianowana, Modest Ruciński, Iza Połońska, Edyta Krzemień.

Zacząłem wysyłać SMS-y do wszystkich znanych mi i cenionych wokalistów. Musiałem wybrać dobry dzień. Dobrym dniem dla artystów jest poniedziałek. Okazało się, że dla jednego artysty nie był – dla Andrzeja Piasecznego, który grał tego dnia koncert. Przejechał kilkaset kilometrów, żeby być z nami w nocy. Cała reszta stawiła się w jednym miejscu, w jednym czasie, żeby zaśpiewać piosenkę dla wsparcia narodu ukraińskiego
– powiedział Adam Sztaba, muzyk, kompozytor, producent muzyczny.

Z kolei Katarzyna Moś wyjaśniła, że każde odtworzenie utworu jest realną pomocą dla Ukrainy. - Gorąco zachęcamy do tego, aby klikać, aby oglądać, wpierać i kupować nuty, które Adam ze sobą przyniósł – wyjaśniła artystka. Kompozytor natomiast dodał: Każdy zakup formy papierowej czy cyfrowej wspiera naród ukraiński, a dokładnie Caritas Polska, bo to jest instytucja, która pośredniczy pomiędzy nami a ofiarami wojny.

Praca nad utworem "Mamy siebie"

Adam Sztaba zapytany o historię piosenki "Mamy siebie" zdradził, że ta została stworzona znacznie wcześniej. - Historia jest kompletnie nieprzewidywalna. Utwór powstał w zupełnie innej rzeczywistości, był napisany tak naprawdę jako prezent urodzinowy dla mojej żony. Okazało się, że jest na tyle uniwersalny, że niewielkie zmiany w tekście sprawiły, że stał się na nowo aktualny i mający szerszy przekaz. Napisałem aranżację orkiestrową i zaczęło się skrzykiwanie ludzi – powiedział kompozytor.

Artyści, otrzymując od Adama propozycję współpracy, nie wahali się długo. W studiu pojawiły się największe gwiazdy polskiej sceny muzycznej. Jak przyznał muzyk, solowi artyści stanęli wspólnie i zaśpiewali w jednym chórze. Nikt nie był lepszy, wszyscy byli równi. Jak prace przy utworze wspominają wokaliści?

- Kiedy dostałem tę propozycję od Adama, wiedziałem, że muszę zrobić wszystko, żeby być w studio. Wszedłem po godzinie 12 do budynku radia i co kilka metrów spotykałem moich przyjaciół, ludzi, których cenię, na których zawsze się wzorowałem. Przytulaliśmy się, padaliśmy sobie w ramiona. Ta atmosfera faktycznie była niepowtarzalna. Kiedy wychodziłem ze studia po nagranej drżącym głosem swojej partii, widziałem, że niektórzy artyści przysypiali, czekając na swoją kolej. To też było piękne – zdradził Andrzej Piaseczny.

- Muzyka ma to do siebie, że często wyraża rzeczy, które są trudne do wypowiedzenia słowem. Dana Winnycka kilka dni temu napisała do mnie, że niezwykłe było dla niej to, że spotkali się przy tym projekcie ludzie, nie artyści. To faktycznie można było czuć, że byliśmy jednością. Takie trudne sytuacje sprawiają, że ludzie są ze sobą bliżej, są dla siebie ciepli – powiedziała Katarzyna Moś.

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Wszystkie odcinki znajdziesz na platformie Player.pl.

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.

Zobacz także:

Autor: Nastazja Bloch

Źródło zdjęcia głównego: Jerzy Dudek/East News

podziel się:

Pozostałe wiadomości