- Dominik Dudek jest multiinstrumentalistą, tekściarzem i producentem, znanym z utworów takich jak "Od kiedy jesteś", "Be Good" czy "Na co mi to".
- Z muzyką zajął się w gimnazjum, grając najpierw na klarnecie, saksofonie i perkusji, a potem na gitarze i fortepianie.
- Dwukrotnie próbował swoich sił w krajowych eliminacjach do Eurowizji, a na swoim debiutanckim albumie umieścił 12 utworów, głównie po angielsku.
Dominik Dudek - kim jest?
Dominik Dudek to multiinstrumentalista, tekściarz oraz producent, który znany jest z takich utworów jak "Od kiedy jesteś", "Be Good" czy "Na co mi to" nagranego z Kayah. Muzyką zajął się już, kiedy był w gimnazjum. Najpierw zaczął grać na klarnecie, następnie na saksofonie i perkusji. Potem przyszła miłość do gitary i fortepianu. Wkrótce zaczął śpiewać.
Przygoda Dominika z muzyką rozpoczęła się stosunkowo późno – dopiero w wieku 18 lat zaczął śpiewać, jednak od początku mógł liczyć na wsparcie rodziców. Jego muzyczne inspiracje to przede wszystkim Coldplay i Oasis – zespoły, do których często wraca na co dzień. W pracy twórczej kieruje się własnym gustem i autentycznością, nie goniąc za chwilowymi trendami czy komercyjnymi przebojami. Jest wierny sobie i swoim artystycznym przekonaniom.
Dominik dwukrotnie próbował swoich sił w krajowych eliminacjach do Eurowizji, choć dziś przyznaje, że nie planuje do nich wracać. Tworzy muzykę i pisze teksty – zazwyczaj najpierw powstaje melodia, dopiero potem dopisuje słowa. Ciekawostką jest to, że pisanie po angielsku przychodzi mu naturalniej niż po polsku. Na jego debiutanckim albumie znalazło się 12 utworów, z czego większość zaśpiewana jest właśnie po angielsku. To przede wszystkim gitarowe brzmienia, choć jeden z utworów wzbogacony jest o saksofon. W tym roku Dominik zaprezentuje się również podczas koncertu Premier na festiwalu w Opolu.
Dominik Dudek z nowym singlem "Pa, pa"
Na naszej scenie zaśpiewał nowy utwór "Pa, pa". Jak tłumaczy, to piosenka pożegnania ze starą wersją siebie, czyli Dominikiem, który nie był pewny siebie, który do końca nie wie czego tak naprawdę chce, który postawiony pod ścianą postanowił coś w sobie zmienić na lepsze.
Kilka lat temu Dominik powołał do życia zespół Redford, który wkrótce zwrócił uwagę pewnego artysty z Londynu. Przez zbieg okoliczności nawiązali kontakt z Edwynem Collinsem – twórcą przeboju "A Girl Like You". Zafascynowany ich twórczością, Edwyn dostrzegł w niej niezwykły potencjał i zaprosił Dominika do Szkocji, gdzie sfinansował nagranie debiutanckiego albumu. Choć większość utworów skomponował sam Dominik, to charakterystyczne brzmienie płyty było efektem wspólnej pracy całego zespołu.
Dominik Dudek - trudna droga do kariery
Pandemia pokrzyżowała wiele planów, w tym także muzyczną drogę Dominika. Zmuszony do powrotu do Polski, stanął w obliczu osobistych trudności, które doprowadziły do przerwania prac nad albumem. W tym okresie zmagał się z depresją, a muzyka zeszła na dalszy plan. Twórczość, która wcześniej była jego siłą napędową, na długo zamilkła.
Przełom nadszedł dzięki bliskim, którzy wspierali go zarówno emocjonalnie, jak i artystycznie. To właśnie narzeczona Dominika zgłosiła go do XIII edycji programu "The Voice of Poland". Jej zaufanie do jego talentu nie było bezpodstawne – Dominik z powodzeniem przechodził kolejne etapy, trenując pod okiem Tomsona i Barona. Jesienią 2022 roku sięgnął po zwycięstwo, zdobywając tytuł triumfatora trzynastej edycji programu, co otworzyło przed nim drzwi do współpracy z wytwórnią muzyczną.
Dwa lata później jego kariera nabrała tempa – utwór "Od kiedy jesteś" przyniósł mu pierwsze wyróżnienie w postaci Złotej Płyty. Od czasu dołączenia do Island Records Polska nieustannie rozwijał swój styl, komponował nowe utwory i budował własną tożsamość artystyczną.
Zobacz także:
- Michalinę i Maćka łączy coś więcej niż przyjaźń? Co wydarzy się w 6. odcinku Top Model?
- Maciej Skiba na scenie Dzień Dobry TVN w utworze "Tam czeka mnie dom"
- Uczestnik "Top Model" odkrył pasję do śpiewania. Maciej Skiba: "Długo wyczekiwany singiel"
Autor: Oskar Netkowski
Źródło zdjęcia głównego: Michał Woźniak/East News