Uwaga TVN. Tysiące Ukraińców na polskich dworcach
Pani Zinaida, podobnie jak setki tysięcy jej rodaków, znalazła się w Polsce. Na krakowskim dworcu spędziła trzy doby. - Przyjechaliśmy z Charkowa, tam nas zbombardowali. Nie wiemy, jak i kiedy wrócimy, nie wiemy, co z naszym mieszkaniem. To straszne – mówi pani Zinaida. I dodaje: - Całe życie pracowałam, aby coś osiągnąć. Dziś to, co mam na sobie, to wszystko, co mi zostało.
Ukraińcy uchodźcy w Polsce
Kobieta uciekła z Charkowa z córką i psem. - Mieliśmy ze sobą jeszcze walizkę, ale rozumiałyśmy, że miejsce w pociągu jest ograniczone. Albo człowiek, albo walizka. Zostawiłyśmy ją tam, na dworcu. Może się jeszcze komuś przyda – mówi pani Olena, córka Zinaidy.
Na dworcu kolejowym w Krakowie, kobiety spędziły trzy doby. Po tym czasie udało się im znaleźć tymczasowy dom. Pod swój dach zdecydowało się ich przyjąć małżeństwo spod Krakowa.
- Bardzo się cieszę, że spędzimy teraz czas w bezpiecznym ciepłym domu, ale gdy tylko pojawia się jakiś huk, zaraz się boję, że to będzie jakiś wybuch – kończy pani Zinaida.
Cały reportaż można obejrzeć na stronie Uwaga! TVN.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Stopień alarmowy CHARLIE-CRP znów przedłużony w całej Polsce
- Czy Władimir Putin będzie sądzony za zbrodnie wojenne? "Prokuratorzy muszą zgromadzić dowody"
- Jak będą wyglądać tegoroczne wakacje? "Zadajemy sobie pytanie: czy wypada, czy można"
Autor: Luiza Bebłot
Źródło: Uwaga! TVN
Źródło zdjęcia głównego: Uwaga TVN