Dolny Śląsk po powodzi potrzebuje turystów. "Katastrofa bezrobocia jest bardzo realna"

Dolny Śląska po powodzi potrzebuje turystów
Dolny Śląsk po powodzi potrzebuje turystów - napisy
Źródło: Dzień Dobry TVN
Mimo że sytuacja powodziowa na Dolnym Śląsku została już opanowana, to wielu gości nadal rezygnuje z zaplanowanych pobytów. W rezultacie sanatoria i pensjonaty w regionie odczuwają wyraźny spadek liczby rezerwacji. Sprawdziliśmy, czy rzeczywiście jest się czego obawiać.

Dolny Śląsk. Turyści odwołują rezerwacje

Z powodu powodzi, jaka nawiedziła południową Polskę oraz zniszczeń, jakich dokonała wielu turystów, którzy planowali wypoczynek na Dolnym Śląsku masowo odwołuje rezerwacje.

- W tym samym miejscu byłam dwa lata temu. Było bardzo dużo osób. Po prostu zatrzęsienie. W tym roku jest bardzo mało turystów - stwierdziła kuracjuszka jednego z uzdrowisk Monika Parzych.

- Rezerwacje są odwoływane na bieżąco. (...) Zauważyłam trzy takie główne powody. Pierwszy to jest taki, że ludzie boją się, co tu zastaną. Nie chcą patrzeć na zniszczone miasta, zerwane mosty i biednych ludzi osuszających swoje mieszkania. Natomiast trzeba pamiętać o tym, że Dolny Śląsk jest olbrzymi. Ta powódź dotknęła tylko kilka miast i malutkich wsi, a na całej reszcie nawet nie widać śladów powodzi. Po drugie jest jakiś taki wyrzut sumienia, że ja tu będę się bawił, a ktoś cierpi, ktoś doznał takich strasznych szkód. (...) Jeżeli Wy do nas nie przyjedziecie, to my też będziemy cierpieć. (...) I trzeci powód jest już na szczęście coraz rzadziej, ale w pierwszym tygodniu pojawiało się, że ludzie bali się, że woda jest zanieczyszczona, że oni się boją kąpać w tej wodzie - wyjaśniła prezeska Kopalni Złota w Złotym Stoku Małgorzata Szumska.

- Jest to okres smutny, bo w pierwszym tygodniu po powodzi, od poniedziałku do niedzieli, było w muzeum właściwie tyle osób, ile zwykle przychodzi w ciągu jednego dnia, czyli mniej więcej jedna piąta - dodała.

Dolny Śląsk potrzebuje turystów

Część Dolnego Śląska znalazło się pod wodą, jednak, jak przekonuje naczelny lekarz uzdrowisk województwa dolnośląskiego dr Aleksandra Sędziak, miejscowości kuracyjne, z wyjątkiem Lądka-Zdroju funkcjonują bez ograniczeń.

- Polanica-Zdrój, Kudowa-Zdrój, Duszniki-Zdrój (...) praktycznie nie doznały żadnych uszkodzeń. Szczawno-Zdrój, Cieplice, Świeradów, te uzdrowiska pracują zupełnie prawidłowo - powiedziała lekarka, a następnie dodała: "Infrastruktura uzdrowiskowa, źródła wód leczniczych w Lądku ocalały. Także, jeżeli będzie możliwe funkcjonowanie miasta, to również tam wrócą bardzo szybko kuracjusze".

Jej słowa potwierdza Wiesław Barański, który nie zrezygnował z pobytu w jednym z uzdrowisk na Dolnym Śląsku.

- Przyjeżdżając na miejsce i gdy się kwaterowałem, dowiedziałem się, że więcej niż połowa kuracjuszy nie przyjechała, zrezygnowała. Mnie to zasmuciło. Niepotrzebnie, ponieważ sanatorium funkcjonuje prawidłowo. Wszystkie zabiegi się odbywają - powiedział.

Miejscowości uzdrowiskowe żyją z turystyki, więc jeśli sytuacja się nie zmieni, to ich mieszkańcom grozi bezrobocie. Stąd z każdej strony płyną apele o nierezygnowanie z przyjazdów.

- Chciałem wszystkim Państwa zapewnić, że tutaj jest bezpiecznie i tak trochę do Państwa zaapelować, żebyście jednak do nas przyjeżdżali, no bo mamy taką obawę, że ta pierwsza fala powodzi była taką katastrofą, można powiedzieć żywiołu, a ta druga fala powodzi, która może nas dotknąć, czyli katastrofa bezrobocia jest bardzo realna, ponieważ jednak ludzie się wystraszyli i masowo nie przyjechali w te rejony, a to są jednak rejony turystyczne. No i nasi pracownicy, mieszkańcy Polanicy, mieszkańcy tych miejscowości żyją z turystyki. Brak gości, no to też ryzyko bezrobocia - wyjaśnił prezes uzdrowisk kłodzkich Łukasz Surażyński.

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Wszystkie odcinki oraz Dzień Dobry TVN Extra znajdziesz też na Player.pl

Skocz do sklepu TVN!
Skocz do sklepu TVN!

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości