Makabryczne odkrycie w Będzinie. W samochodzie znaleziono zawinięte w dywan zwłoki. Właściciel auta nie żyje

Policyjny kogut na dachu radiowozu, w tle stara kamienica.
Makabryczne odkrycie w Będzinie
Źródło: Patryk_Kosmider/Getty Images
W śląskim Będzinie dokonano makabrycznego odkrycia. W zaparkowanym na terenie osiedla Syberka samochodzie znaleziono zawinięte w dywan zwłoki kobiety. Właściciel auta również nie żyje. Sprawą zajmuje się prokuratura.

Zwłoki w samochodzie na będzińskim osiedlu

We wtorek, 16 sierpnia br. do Komendy Powiatowej Policji w Będzinie wpłynęło zgłoszenie o nieprzyjemnym zapachu wydobywającym się z pojazdu zaparkowanego na terenie osiedla Syberka. Okazało się, że w bagażniku auta znajdowało się zawinięte w dywan ciało. Jak podaje tvn24.pl, zwłoki były w stanie zaawansowanego rozkładu.

Jak reagować na przemoc?

Karolina Piasecka
Źródło: Dzień Dobry TVN
Mąż zgotował jej piekło, teraz trafił do więzienia
Mąż zgotował jej piekło, teraz trafił do więzienia
Jak chronić nasze dzieci przed przemocą?
Jak chronić nasze dzieci przed przemocą?
Jak reagować na przemoc?
Jak reagować na przemoc?
Mówimy głośno o cichej przemocy
Mówimy głośno o cichej przemocy

- Wiemy, że ciało w samochodzie należało do kobiety. Prawdopodobnie została uduszona. Stało się to około trzy tygodnie przed ujawnieniem zwłok. Tożsamość kobiety oraz dokładne przyczyny śmierci poznamy dopiero po badaniach toksykologicznych, histopatologicznych i genetycznych - poinformowała Monika Janowska, szefowa Prokuratury Rejonowej w Będzinie.

Brat zmarłej kobiety znaleziony martwy w mieszkaniu

Po ujawnieniu zwłok podjęto decyzję o siłowym wejściu do mieszkania 47-letniego właściciela pojazdu. Mężczyzna został znaleziony martwy w swojej łazience. Obecny na miejscu lekarz wykluczył, aby ktoś mógł przyczynić się do jego śmierci.

Jak podaje tvn24.pl, w czwartek, 18 sierpnia br. przeprowadzono sekcje zwłok obydwu ciał. Jak dotąd nie udało się ustalić, co było przyczyną tragedii. Policja poinformowała, że znaleziona w samochodzie kobieta najprawdopodobniej była siostrą 47-latka. Miała 41 lat i mieszkała z bratem w mieszkaniu na parterze. Sprawą zajmuje się prokuratura.

- Jedna z sąsiadek zrobiła zdjęcie, gdy 47-latek wyrzucał z balkonu mieszkania dywan, a potem włożył go do bagażnika samochodu. Nie powiadomiła wtedy policji, bo nie przypuszczała, że w dywanie może być ciało - poinformował prokurator.

Więcej informacji na tvn24.pl.

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości