Porzucił psa na ruchliwej ulicy. Wcześniej chciał go oddać do schroniska

zatrzymany mężczyzna, porzucony pies
Mężczyzna porzucił psa na ruchliwej ulicy. Wcześniej chciał go oddać do schroniska
Źródło: Policja Śląska
Na jednej z ruchliwych ulic w Świętochłowicach (woj. śląskie) doszło do niebezpiecznej sytuacji z udziałem porzuconego psa. Pozostawione bez opieki zwierzę wchodziło na skrzyżowanie o dużym natężeniu ruchu, stwarzając zagrożenie dla siebie i kierowców. Interwencja policji oraz pracowników schroniska ujawniła dramatyczne kulisy zdarzenia, które zakończyły się postawieniem zarzutów właścicielowi czworonoga.

Dalsza część tekstu pod wideo:

25052024_JACKIECIMOSZEWICZ (1)
Włodzimierz Cimoszewicz przygarnął porzuconą w lesie Jackie
Źródło: Dzień Dobry TVN Online

Świętochłowice: porzucony pies błąkał się po ulicy

W połowie maja 2025 roku zaniepokojeni mieszkańcy Świętochłowic (woj. śląskie) poinformowali policję o pozostawionym bez opieki psie, który błąkał się po miejscowości i biegał na środku ruchliwej ulicy pomiędzy jadącymi samochodami. Funkcjonariusze udali się na miejsce, a pracownicy schroniska zabezpieczyli czworonoga, zapewniając mu opiekę.

Jak poinformowała śląska policja, kilka godzin wcześniej ten sam pies został przyprowadzony do schroniska przez mężczyznę, który próbował go oddać. Placówka odmówiła przyjęcia zwierzęcia — co, zgodnie z obowiązującymi przepisami, jest możliwe w przypadku przepełnienia, braku personelu lub niekompletnej dokumentacji psa.

Właściciel porzuconego psa usłyszał zarzuty

Po zabezpieczeniu zwierzęcia policjanci rozpoczęli dochodzenie w sprawie jego porzucenia. Ustalono, że właścicielem psa jest 37-letni mieszkaniec Świętochłowic. Mężczyzna został zatrzymany w czwartek, 17 lipca i usłyszał zarzuty znęcania się nad zwierzętami.

Zgodnie z obowiązującym prawem, porzucenie psa — zwłaszcza w warunkach zagrażających jego życiu — może być traktowane jako forma znęcania, za którą grozi kara do trzech lat pozbawienia wolności.

Według przepisów właściciel psa nie może dowolnie pozbyć się zwierzęcia. Próba oddania go do schroniska nie zwalnia z odpowiedzialności, zwłaszcza jeśli placówka odmówi przyjęcia. W takiej sytuacji właściciel ma obowiązek zapewnić zwierzęciu dalszą opiekę lub poszukać alternatywnego rozwiązania — np. adopcji przez osoby trzecie lub kontaktu z organizacjami zajmującymi się pomocą zwierzętom.

Porzucenie psa w przestrzeni publicznej, szczególnie w miejscu o dużym natężeniu ruchu, może prowadzić nie tylko do obrażeń zwierzęcia, ale również do zagrożenia dla innych uczestników ruchu drogowego.

Więcej znajdziesz na tvn24.pl.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości