Ból i żałoba po stracie ukochanego zwierzęcia
Odejście ukochanego pupila jest wyjątkowo trudnym doświadczeniem. Musimy od nowa nauczyć się żyć bez zwierzaka, a nie jest to łatwe, gdy był on integralną częścią naszej codzienności. W głowie wciąż pojawiają się wspomnienia, gdzieś za kanapą leżą porzucone zabawki, a karma dalej zajmuje znaczącą część naszej spiżarni.
Zwierzęta
W zaakceptowaniu nowej rzeczywistości nie pomagają też wiszące na lodówce fotografie, pierwszy powrót do domu, gdy nikt nie ciebie nie czeka. Czujemy się zagubieni, a cisza to nasz najgorszy wróg.
Według psycholog Jessiki Kmieć utratę pupila możemy przeżywać dokładnie w taki sam sposób, jak utratę bliskiej osoby. Jeżeli towarzyszył nam każdego dnia, mieliśmy z nim wspólne rytuały, to ból towarzyszący nam po jego stracie może być silny i jest to całkowicie naturalne.
Tak swoje emocje opisują Przemek i Agnieszka:
- Mój pies Dino żył 14 lat. Wszyscy mówili, że jest okropny, bo nie miał połowy zębów i strasznie się ślinił. Dla mnie był najlepszym kompanem do zabaw. Trzy lata temu wyjechałem na studia i bardzo za nim tęskniłem. Gdy dowiedziałem się, że odszedł, to pół roku nie odwiedzałem rodzinnego domu. Bałem się zmierzyć z faktem, że jego już tam nie będzie - opowiada 24-letni Przemek.
- Gdy miałam 13 lat odeszła moja świnka morska. Jako najstarsza z rodzeństwa musiałam sama "załatwić" tę sytuacją i znaleźć dla jej odpowiednie miejsce spoczynku. Niestety trauma, jaką wtedy przeżyłam, sprawiła, że przez następne 25 lat nie chciałam mieć kolejnego zwierzaka - wyjaśnia 45-letnia Agnieszka.
Bagatelizowanie straty zwierząt
Niestety bywa tak, że odejście zwierzęcia nie jest traktowane poważnie przez społeczeństwo, przez co możemy mieć do czynienia z różnymi reakcjami. Doświadczyła tego 35-letnia Ania.
- Kiedy odszedł mój kot Marcel, nie umiałam poradzić sobie z pustką, jaką po sobie zostawił. Nie mogłam skupić się na pracy, zawalałam ważne projekty, byłam po prostu załamana. Niestety moi współpracownicy nie rozumieli tego, co czuję. Za plecami śmiali się, że mi odbiło, bo przecież "to tylko kot, a takich pełno biega po ulicy" - wyznaje Ania.
Czy żałobę można podzielić na ważną i mniej ważną? - Nie oceniajmy i nie poddawajmy analizie uczuć innych osób. Żałobę po naszym ukochanym czworonogu możemy przeżywać na różne sposoby. Mamy pełne prawo, aby pozwolić sobie na emocje, które się z nią wiążą - tłumaczy ekspertka.
Otaczajmy się osobami, które są życzliwe i współczujące.
Etapy żałoby
Przeżywając żałobę możemy doświadczać różnych etapów. Są one jednak kwestią indywidualną, dlatego nie muszą występować w takiej kolejności, a któryś z nich może się po prostu nie pojawić.
- Zaliczamy do nich zaprzeczenie, czyli myślenie, że to nie może być prawda. Następnie pojawia się gniew, bo dotknęło właśnie nas. Kolejnym etapem jest tzw. targowanie się. Możemy rozumieć je jako próbę zmiany aktualnego stanu rzeczy. Doświadczamy też etapu depresji, kiedy myślimy, że nic nie ma dla nas sensu. Na końcu pojawia się akceptacja - opowiada psycholog.
Nowy pupil po stracie poprzedniego?
Niektóre osoby dość szybko potrafią uporać się ze stratą i często już po kilku miesiącach są przygotowane na powitanie nowego pupila. Czy to dobry pomysł?
- Jeśli ktoś uzna, że przepracował stratę i jednocześnie doskwiera mu samotność, albo odczuwa brak innych relacji, to w takiej sytuacji przygarnięcie kolejnego pupila może być dla takiej osoby istotnym krokiem - tłumaczy ekspertka. - Pamiętajmy jednak, aby nie traktować tego kroku, jako szybkiego wypełnienia luki. Nie zaprzeczajmy emocjom, które w nas są i po prostu je przeżyjmy - podsumowuje psycholog Jessica Kmieć.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Eutanazja zwierząt to nie wybór między życiem a śmiercią. Kiedy trzeba pozwolić pupilowi odejść?
- Nielegalne pochówki psów i kotów w przydomowych ogródkach. Dlaczego nie wolno tego robić?
- Wyjątkowy cmentarz dla zwierząt. "Ludzie pytają, czy mogą spocząć obok swojego przyjaciela"
Autor: Aleksandra Matczuk
Źródło zdjęcia głównego: Solovyova/Getty Images