Czym jest tasznik pospolity?
Tasznik pospolity ze względu na serduszkowy kształt owocu bywa nazywany chlebkiem Baby Jagi. Rośnie w pobliżu traw i na łąkach. Wiele osób kojarzy go z dziecięcych zabaw na podwórku, kiedy funkcjonował jako "przekąska". Jest on bowiem jadalny. Tasznik pospolity uznawany jest za drugi pod względem rozpowszechnienia gatunek rośliny na Ziemi. W Polsce traktowany jest jako chwast, ponieważ gdy rośnie w pobliżu upraw, sprawia, że pasożyty i patogeny chętniej atakują.
Chlebek Baby Jagi za granicą
Mało kto zdaje sobie sprawę z tego, że choć w Polsce tasznik pospolity traktowany jest jako nieproszony gość w naszych ogródkach i polach, w Stanach Zjednoczonych oraz w Azji Wschodniej jest przysmakiem. Tasznik pospolity uważany jest tam za warzywo podobne do szpinaku. Najczęściej sprzedawany jest w formie mrożonej. Ma ziemny i odświeżający smak, dzięki czemu doskonale komponuje się z daniami mięsnymi oraz tofu. Wykorzystywany jest również jako dodatek do ryżu, jajecznicy czy smoothie. Na zagranicznych stronach można znaleźć go w cenie nawet 6 dolarów za kilogram.
Natomiast w medycynie alternatywnej chlebek Baby Jagi występuje głównie w formie suszonej. Tasznik pospolity może mieć działanie przeciwkrwotoczne, odkażające, wykrztuśne, moczopędne i przeciwzapalne. Pomocny jest w przypadku bolesnych i obfitych miesiączek, poprawia także perystaltykę jelit. Ponadto znajduje również zastosowanie w biotechnologii. Był wykorzystywany też jako środek przeciwko pluskwom.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Groźna roślina zaczęła kwitnąć. Lasy Państwowe ostrzegają: "Kontakt może być niebezpieczny!"
- Byliny ogrodowe - które gatunki wybrać? Jak je przycinać szybko i skutecznie?
- Czy da się stworzyć eliksir miłości? Te rośliny przyciągały uczucia. "Trzeba było powiedzieć zaklęcie"
Autor: Zofia Wierzcholska
Źródło: wikipedia.pl
Źródło zdjęcia głównego: Oleg Marchak/Getty Images