List odnaleziony po 23 latach
"Kochany Skarbie. Dowiedziałem się, że nie przyjedziesz na święta, więc wysyłam Ci witaminy" - tak zaczyna się list, który studentka znalazła niedawno w książce "Podstawy embriologii zwierząt" z biblioteki Uniwersytetu Wrocławskiego. Okazało się, że 23 lata temu napisał go dziadek do wnuczki.
Uczelnia zamieściła na swoim fanpage'u informację o liście i rozpoczęło się poszukiwanie adresatki. Była nią Magdalena Nowosielska.
Po pierwszym roku studiów weterynaryjnych miałam egzamin z histologii i embriologii. Zostałam na święta, żeby się uczyć. Dziadek mi przysłał świąteczną paczkę ze słodyczami, witaminami i listem. Pewnie ucząc się z tej książki użyłam listu jako zakładki (...) Nie miałam świadomości, że ten list leży w bibliotece
- opowiada adresatka.
To był jedyny list od dziadka , bo tylko raz nie przyjechałam na święta do domu
- podkreśla Magdalena Nowosielska w rozmowie z Dzień Dobry TVN.
Wzruszający list dziadka w bibliotece
Odnaleziony po prawie ćwierć wieku list od dziadka wywołał duży odzew, nie tylko ze strony rodziny, ale też przyjaciół, znajomych, kolegów i koleżanek ze studiów. Stał się okazją do wspomnień, bo jego autor był bardzo ciepłym, charyzmatycznym człowiekiem.
Od razu zrobiło mi się gorąco (...), ten styl pisma. Najpierw czerwone wypieki na twarzy, potem pół dnia łzawego, ja, moja kuzynka i kuzyn bardzo się wzruszyliśmy. Dużo anegdot zaczęliśmy sobie przypominać, jak dziadek do nas mówił, jak się zwracał
- wspomina Magdalena Nowosielska.
Dzięki temu rodzina nadal wraca myślami do tamtych chwil.
Zobacz też:
Oliwia Bieniuk o mamie: "Codziennie o niej myślę". Jak pamięta Annę Przybylską?
Maffashion urodziła! Pokazała zdjęcie dziecka. "Ale cudowna fota"
Tomasz Komenda spotkał się z Kazikiem Staszewskim: "To było moje marzenie"
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.
Autor: Luiza Bebłot