Sanah broni dyplom
Od kilku lat Zuzanna Jurczak studiuje instrumentalistykę na warszawskim Uniwersytecie Muzycznym Fryderyka Chopina w klasie skrzypiec. W tym roku broni dyplom i musi to pogodzić z premierą płyty, a także trasą koncertową.
- To jest trochę przerażające dla mnie, ten dyplom skrzypcowy. Jak o nim myślę - a będzie jakoś w czerwcu - to stresuję się tym bardzo, bo muszę zagrać cały koncert Szymanowskiego i nie wiem, czy to spamiętam wszystko, bo to jest chyba 12 albo 13 stron. Dla mnie to jest trochę dużo - przyznała Sanah w Dzień Dobry TVN.
Sanah o nowej płycie
Piosenki Sanah w szybkim tempie zdobywają miliony odtworzeń. Fani zakochują się w jej muzyce, a także tekstach, z którymi każdy się może identyfikować. Czym 23-latka inspiruje się przy tworzeniu?
- To zależy, bo czasem lubię pomyśleć, że jestem kimś innym. Na przykład ostatnio, jak pisałam piosenkę "Melodia", to pamiętam, że wyobrażałam sobie, że jestem Sią i ona śpiewa w taki sposób, (...) a później to się stało bardziej moje z polskim tekstem. Lubię sobie wyobrażać, że jestem kimś innym, plus pianinko mnie inspiruje po prostu - opowiadała Zuzanna Jurczak.
Wokalistka dodała, że jej najnowsza płyta pt. "Irenka", która miała premierę 7 maja, zawiera wszystkie skrywane przez nią emocje. Swoje przemyślenia wylewała na kartkę i tak powstawały utwory. Dodatkowo Sanah wyznała, że mobilizacją dla niej jest obawa, że już nigdy nie stworzy hitu.
- Ciągle mam z tyłu głowy, że to może być ostatnia piosenka - ta, którą napisałam - co mi się podoba; że już nigdy więcej nie napiszę dobrej piosenki. Tak mam ciągle - mówiła Sanah w naszym programie.
Sanah na scenie Dzień Dobry TVN w piosence pt. "2:00". Zobacz wideo:
Zobacz też:
- Neonowe stylizacje, czyli najmodniejszy trend sezonu. Jak nosić wyraziste kolory?
- Michał Wiśniewski opowiedział o przyjaźni z księdzem. "Nie zapomnę spowiedzi, której bardzo się bałem"
- Anna Lewandowska o swoim stylu: "Lubię bawić się modą". Przyznała się jednak do pewnej słabości
Autor: Sabina Zięba