Polska aplikacja pokazuje tajniki lądowania łazika na Marsie. "Możemy odtworzyć misję we własnym domu"

Łazik wylądował na Marsie
W czwartkowy wieczór, 18 lutego na Marsie po siedmiu miesiącach podróży wylądował łazik Perseverance. O szczegółach tego wydarzenia w Dzień Dobry TVN opowiedział dyrektor od przyszłych misji międzyplanetarnych w NASA, Artur Chmielewski oraz jeden z autorów nowatorskiej aplikacji "Mission to Mars", Bartosz Rosłoński.

Lądowanie łazika na Marsie

To przełomowe wydarzenie śledziły miliony ludzi na całym świecie. 18 lutego 2021 r. o 21:55 polskiego czasu na Marsie wylądował łazik Perseverance, który już zaczął zbierać dane na temat Czerwonej Planety. Było to niezwykle stresujące wydarzenie dla wszystkich biorących udział w misji.

- 7, 8 lat zabiera, żeby taka misję zaprojektować. Jest mnóstwo testów. (...) Raz nam się nie otworzył spadochron w czasie testu, raz nam ochrona termiczna pękła. To wszystko oczywiście powodowało, że wszyscy zastanawiali się, czy zreperujemy to na czas, czy będziemy mogli jednak wylądować, czy to się jednak nie zepsuje podczas tych 7 minut terroru - opowiadał w Dzień Dobry TVN Artur Chmielewski.

Perseverance waży 1025 kg, ma gabaryty osobowego auta, a także wiele specjalistycznych elementów, m.in. zestaw narzędzi SHERLOC (nawiązujący nazwą do słynnego detektywa) ze specjalną lupą - Watson. Ma szukać związków organicznych, znacząco poszerzyć naszą wiedzę o geologii Marsa, a także zidentyfikować "biologiczny potencjał planety".

- Są niesamowite rzeczy na tym łaziku . Po pierwsze - zbieramy próbki. (...) Te próbki do nas dolecą za dobre 10 lat - mówił dyrektor od przyszłych misji międzyplanetarnych w NASA.

Specjaliści wylądowali blisko miejsca, gdzie 3,5 mld lat temu było jezioro. Podobno mogą znajdować się tam organiczne cząstki oraz inne ślady mikroskopijnego życia . Ma to ułatwić odpowiedź na pytanie, dlaczego Mars i Ziemia są obecnie tak różnymi planetami, mimo że kiedyś łączyło je tak wiele.

- Jest dużo autonomii w Perseverance - nawet autonomia była przy lądowaniu. Następny łazik będzie miał genialną autonomię i myślę, że też Polacy w tym pomogą, bo mają świetnych ekspertów - dodał Artur Chmielewski.

Aplikacja "Mission to Mars"

Z okazji tego wielkiego wydarzenia polska firma pod przewodnictwem Bartosza Rosłońskiego i we współpracy z NASA, stworzyła aplikację rozszerzonej rzeczywistości "Mission to Mars", dzięki której każdy z nas może odtworzyć marsjańską misję we własnym domu.

- Ta aplikacja zbiera tak w pigułce całą wiedzę o misjach na Marsa, które były do tej pory, natomiast skupia się na tej, która wczoraj wylądowała. Aplikacja wykorzystuje najnowszą technologię rozszerzonej rzeczywistości, dzięki której możemy postawić w swoim domu Perseverance, możemy przejść przez portal i zobaczyć, jak ten łazik lądował . Masa ciekawych informacji na temat misji i co jest najfajniejsze, to to, że aplikacja jest dostępna za darmo - wyjaśnił w Dzień Dobry TVN Bartosz Rosłoński.

"Mission to Mars AR" przedstawia w interaktywny sposób wybrane elementy wyprawy łazika w rozszerzonej rzeczywistości - od startu, przez lądowanie i eksplorację, aż po wizję przyszłej kolonizacji Czerwonej Planety. Aplikacja jest częścią promocji filmu dokumentalnego "Making Tracks on Mars", opowiadającego o lądowaniu Perseverance, który miał swoją telewizyjną premierę 14 lutego w USA.

Zobacz też:

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.pl

Autor: Sabina Zięba

podziel się:

Pozostałe wiadomości