Cud w obozie śmierci
W 1943 roku Stanisława Leszczyńska za pomoc osadzonym w łódzkim getcie została aresztowana przez gestapo i wraz z trójką dzieci zesłana do obozu Auschwitz-Birkenau. Tam została położną. Była zmuszona odbierać porody w nieludzkich warunkach. Nowo narodzone dzieci zawijała w brudne, pełne wszy koce, albo w mokry papier. Tylko to miała. Mimo to, nie straciła ani jednego z ponad trzech tysięcy porodów.
Porody odbywały się bez żadnych, najmniejszych komplikacji, bez żadnych powikłań
- tłumaczy Maria Stachurska.
Stanisława była bohaterką, ale jak mówi jej cioteczna wnuczka, nigdy o bohaterstwie nie myślała. Wykonywała to, co do niej, jako do położnej należało. W Auschwitz niemowlęta, zaraz po urodzeniu kazano topić. Stanisława Leszczyńska się temu sprzeciwiła, wiedząc, że naraża swoje życie.
Ona nigdy nie robiła nic, co byłoby sprzeczne z jej sumieniem
- dodaje reżyserka.
"Położna" - film o bohaterce
Ta niezwykła historia nie może zostać zapomniana. Dlatego Maria Stachurska zdecydowała się nakręcić film o swojej niezwykłej ciotecznej babci. Realizacja trwała 2,5 roku. Na film składają się zarówno sceny fabularyzowane, jak i dokumentalne. Ma on charakter biograficzny. „Położna” będzie miała swoją premierę podczas zbliżającego się 60. Krakowskiego Festiwalu Filmowego (w tym roku festiwal w wersji on line - będzie trwał od 31 maja do 7 czerwca 2020 r.).
Fotosy z filmu "Położna", reż. Maria Stachurska, materiały producenta.
Zobacz też:
- „Oświęcim – Praga” – film entuzjastów historii o ulubionym aucie gwiazd z lat 30. Reżyser: „To był wyjątkowy samochód”
- Edward Rinke. By przeżyć, walczył na pięści w obozie koncentracyjnym
- "Stutthof w kobiecych narracjach”. Obóz koncentracyjny oczami więźniarek
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.
Autor: Anna Korytowska