Otyłość a koronawirus. "Sytuacja tych chorych w pandemii jest dramatyczna"

Dotychczas słyszeliśmy, że koronawirus jest najbardziej niebezpieczny dla ludzi starszych z chorobami współistniejącymi. Jednak według najnowszych badań, prawdopodobieństwo, że u osoby otyłej rozwinie się ciężki COVID-19, jest wysokie niezależnie od wieku, płci, pochodzenia etnicznego i obecności chorób współistniejących. Co ważne, to właśnie otyłość potęguje ciężki przebieg COVID-19 u młodych pacjentów. O tym mówił w naszym programie prof. Mariusz Wyleżoł, chirurg - bariatra.

Jak otyłość wpływa na przebieg COVID-19

Badania wykazały, że osoby z otyłością, które zachorowały na SARS-CoV-2, były o 113 proc. bardziej narażone na pobyt w szpitalu, niż te o prawidłowej masie ciała, 74 proc. częściej trafiały na oddział intensywnej terapii i o 48 proc. częściej umierały.

Otyłość istotnie zwiększa ryzyko zakażenia, ciężkiego przebiegi choroby COVID-19 a także, niestety ryzyko śmierci (...) U chorujących na otyłość olbrzymią ryzyko ciężkiego przebiegu jest czterokrotnie większe, a ryzyko zgonu aż dwukrotnie. Sytuacja tych chorych w pandemii jest w rzeczywistości dramatyczna

- podkreśla prof. Mariusz Wyleżoł, chirurg - bariatra.

W tkance tłuszczowej jest bogata reprezentacja receptorów ACE2, przez które wirus wnika do naszych komórek. Stąd jest otwarta droga dla wirusa i dzięki temu może się rozwinąć potężne zakażenie.

Poza tym otyłość zwiększa ryzyko wystąpienia chorób towarzyszących.

Powikłania otyłości, takie jak cukrzyca typu II, nadciśnienie tętnicze, przyczyniają się w istotny sposób do ciężkiego przebiegu

- tłumaczy specjalista w rozmowie z Dzień Dobry TVN.

U chorującego na otyłość rezerwa oddechowa ulega istotnemu zmniejszeniu . Nagromadzenie tkanki tłuszczowej powoduje natomiast ucisk na przeponę i zwiększenie ciśnienia wewnątrzbrzusznego. Ucisk przepony na płuca zmniejsza rezerwę i utrudnia oddychanie . Ponadto krew osób otyłych ma zwiększoną skłonność do tworzenia się skrzepów . Jest to szczególnie poważne ryzyko podczas infekcji, która w ciężkim stanie powoduje zakrzepnięcie małych naczyń płucnych.

Koronawirus a otyłość

Zdaniem naszego rozmówcy, niestety zrobiliśmy w tej chwili duży krok w tył, ponieważ operacje bariatryczne są odwoływane ze względu na walkę z pandemią.

Na początku pandemii od bardzo mądrego człowieka usłyszałem, że może się okazać, że więcej osób umrze przez koronawirusa, a nie z powodu koronawirusa . Niestety mam wrażenie, że spełnia się ten czarny scenariusz. Większość szpitali jest zablokowana (...) Nieszczęśliwe żniwo pandemii dopiero zbierzemy

- uważa prof. Mariusz Wyleżoł.

Według niego, priorytetem jest wprowadzenie takich zmian organizacyjnych w opiece zdrowotnej, żeby z jednej strony zadbać o leczenie chorych na COVID-19, a z drugiej - umożliwić dostęp do leczenia pacjentom, którymi lekarze zajmowali się do tej pory.

Otyłość nie jest chorobą, która może poczekać. Mamy twarde dowody naukowe, że pandemia przyczynia się do dalszego, bardzo dynamicznego postępu choroby

- ostrzega lekarz.

Zobacz też:

Koronawirus może uszkadzać barierę krew-mózg? Są najnowsze badania

Czy szczepienie przeciwko pneumokokom pomaga w zwalczaniu koronawirusa?

Masz pytanie dotyczące koronawirusa i pandemii? Zadaj je naszym ekspertom

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.pl

Autor: Luiza Bebłot

podziel się:

Pozostałe wiadomości