Matki aktywnie spędzają czas
Wiadomo, że bycie mamą wiąże się z niezwykłą odpowiedzialnością i wieloma zobowiązaniami. Często codzienne pranie, sprzątanie, gotowanie czy wspólne odrabianie lekcji ciężko pogodzić z własnymi planami. Mamom z Biskupca jednak się to udało.
- Staram się znaleźć taki balans pomiędzy byciem mamą, a byciem kobietą i znaleźć dla siebie czas, ale czas na to, żeby móc się spotkać z koleżankami. (...) Nie jest łatwo. (...) Gdyby ktoś dwa lata temu czy półtora roku temu, zapytał mnie czy będę cheerleaderką, powiedziałabym: "Nie, no co ty", a w tym momencie - no jestem - wyznała mama Anielki, Magdalena Roicka.
Wszystko zaczęło się od dziecięcej grupy cheerleaderek. Mamy, które do tej pory odprowadzały na treningi swoje pociechy, same zapragnęły spróbować swoich sił w tym sporcie.
- Przede wszystkim wychodzimy na zajęcia po to, żeby wyjść z domu. Dla nas to jest jak - można powiedzieć - odskocznia od codzienności. Idziemy rozładować swoje emocje, swoje nerwy itd., ale i bawić się przede wszystkim - powiedziała w Dzień Dobry TVN Izabela Dwórznicka, mama i cheerleaderka.
Niezwykłe wsparcie młodego pokolenia
Na samym początku wstydziły się siebie nawzajem. Były zakompleksione. Nieustannie myślały o swoich "boczkach" czy nieidealnych figurach. Z czasem się to zmieniło.
- Wstydziłyśmy się siebie. Teraz pokonujemy swoje słabości, jesteśmy dla siebie wsparciem - mówiła Marta Stankiewicz, mama-cheerleaderka.
Mogą też liczyć na wsparcie swoich pociech, które niezwykle im kibicują.
- Nasze córki są naszymi największymi fankami tak naprawdę . Gdy skończyłyśmy nasz pierwszy występ (...), to nasze córki wstały, zaczęły nas oklaskiwać, krzycząc: "mamuśki!", więc dla nas po prostu to była najwspanialsza rzecz. Warto to robić chociażby dla takich momentów - stwierdziła jedna z cheerleaderek, Izabela Dwórznicka.
Zdarza się, że wspólna taneczna pasja, jest także sposobem na wspólne spędzanie czasu. Córki bowiem chętnie dzielą się z matkami swoją wiedzą.
- Mam dwie córki cheerleaderki i jak ja im powiedziałam, że "dziewczyny zapisałam się", spojrzały na mnie i zapytały: "ty mamo?". (...) Czasami przychodzą ze mną na treningi i mówią: "mamo proszę cię, to nie tak" i w domu razem przed lustrem pokazują mi po prostu ćwiczenia . Mówią: "chodź mamo spróbujemy, skorygujemy to, co ci nie wychodzi". Dużo się uczę i mam wsparcie u córek - zdradziła Malwina Kozłowska.
Odnoszą nawet pierwsze sukcesy, bowiem zdobyły wicemistrzostwo Polski . Chcą także inspirować kobiety w każdym wieku.
- Chciałybyśmy, żeby inne kobiety popatrzyły na nas i też odważyły się wyjść z domu. Ciężko jest zrobić pierwszy krok. Jeżeli zrobisz pierwszy krok, dalej już będzie tylko łatwiej - dodała Magdalena Roicka.
Zobacz też:
- Ekstremalna pasja ojca i syna. 5-latek marzy: "Chciałbym być mistrzem, jak mój tata"
- Góralski tor przeszkód, czyli trening w wykonaniu Andrzeja Bargiela i Staszka Karpiela-Bułecki
- Kobiety sędziujące w męskich dyscyplinach sportowych. "Muszą spełniać dokładnie takie same wymogi"
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.pl
Autor: Sabina Zięba
Reporter: Natalia Górska