Karolina Pisarek w samotnej podróży
23-letnia modelka od początku roku przebywa na Bali. Karolina Pisarek zdecydowała się na daleki wyjazd nie tylko, by podziwiać piękne krajobrazy. Chce także odzyskać równowagę i odbyć wewnętrzną podróż.
- Wybrałam to miejsce dlatego, że przyjeżdżają tutaj ludzie, którzy chcą się ustabilizować. Mam na myśli - złapać balans w swoim życiu, uspokoić się, wyciszyć. Jest to uważam idealne miejsce na to, żeby po prostu być w zgodzie samemu ze sobą, więc tutaj codziennie medytuję, cieszę się drobnostkami... Tutaj ludzie są niesamowici, ciepli, życzliwi, więc nie wyobrażam sobie lepszego miejsca na spędzenie i zaczęcie nowego roku - wyznała w rozmowie z Dzień Dobry TVN.
Nie ukrywa, że początkowo obawiała się samotnej wyprawy. Szybko przekonała się jednak, że był to świetny pomysł.
- To jest ogromne wyzwanie. Trochę się bałam przylecieć tutaj sama. To jest taka podróż w nieznane. (...) Pierwszy raz w życiu jestem w takiej sytuacji, że wylatuję na drugi koniec świata, sama, bez znajomych. (...) Dość odważne posunięcie, ale podoba mi się - przyznała Karolina Pisarek.
Złamane serce Karoliny Pisarek
Modelka wyznała, że ubiegły rok był dla niej niezwykle obfity pod względem zawodowym. Odnosiła wielkie sukcesy, choć w sercu czuła ogromny ból i smutek.
- Zeszły rok rzeczywiście, jeśli chodzi o sytuację zawodową, był szczytowym w mojej karierze. Natomiast jeśli chodzi o życie prywatne - totalnie legło w gruzach . Nie wiedziałam, w którą stronę iść, nie wiedziałam, gdzie patrzeć. Musiałam iść do pracy, uśmiechać się i nie pokazywać, że coś mnie w ogóle w środku boli. Przychodziłam do domu i tak kolorowo już nie było - wspominała 23-latka.
Karolina przeżyła nieszczęśliwą miłość. Taka sytuacja zdarzyła się po raz pierwszy w jej życiu. Za wszelką cenę pragnęła sobie z tym poradzić i stanąć na nogi.
- Weszłam w tamten rok w totalnie innej wersji siebie, niespodziewanej. Wtedy jako singielka. Przyznam się, że miałam złamane serce, więc nie należało to do najprzyjemniejszych momentów w moim życiu . Od samego początku próbowałam złapać tę pewność siebie, zaakceptować siebie taką, jaką jestem. Zmierzyć się z tym, z czym wcześniej nie miałam do czynienia. Tracąc wielką miłość nie wiedziałam, jak reagować i prywatnie byłam trochę złamana - zdradziła nasza rozmówczyni.
Nowy początek modelki
Teraz modelka nie ma oporów, by opowiadać o swoim nieudanym związku. Wszystko dlatego, że udało jej się już psychicznie po nim pozbierać. Zdała sobie sprawę, że nie można definiować siebie przez pryzmat mężczyzny. Obecnie realizuje marzenia i wierzy we własne możliwości.
- Będąc tutaj sama, przeżywając tę całą piękną podróż, akceptując siebie, medytując, ciesząc się z najmniejszych rzeczy wiem, że nie potrzebuję nikogo, żeby być szczęśliwa. Że właśnie miłość do samej siebie jest najważniejsza. Dzisiaj z uśmiechem budzę się (...) i czuję się dobrze sama ze sobą - podkreśliła Karolina Pisarek.
Zobacz też:
- Oto ponadczasowe elementy garderoby, które warto mieć w swojej szafie
- Mija 40 lat od emisji kultowej "Dynastii". Teraz odtwórczyni roli Alexis zachęca do szczepienia przeciw koronawirusowi
- Komiks o Batmanie został sprzedany za rekordową sumę. Ta cena przyprawia o zawrót głowy
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.pl
Autor: Sabina Zięba