Julia Wróblewska w żałobie
Julia Wróblewska zyskała popularność już jako dziecko. Ludzie pokochali ją za rolę małej Michaliny w kinowym hicie "Tylko mnie kochaj". Od tamtej pory aktorkę widzieliśmy w wielu serialach i produkcjach filmowych. Co więcej, już w wieku kilku lat Julia zaczęła być postrzegana jako "złote dziecko" polskiego filmu.
Za kinową sławą poszła także popularność w sieci. Gwiazdę na Instagramie śledzi ponad pół miliona osób. W najnowszym wpisie Julia zwierzyła się z żałoby po śmierci bliskiej osoby.
- Byłam wczoraj na pogrzebie mojego dobrego kumpla. To było jedno z najsmutniejszych wydarzeń w moim życiu. Nikt nie powinien odchodzić tak wcześnie, za 3 dni kończyłby 23 lata. Chyba nie dochodziło do mnie co się stało, póki nie odbyła się ceremonia pożegnalna. Proszę, doceniajcie chwile, które spędzacie ze swoimi bliskimi, przyjaciółmi, kumplami, bo naprawdę jednego dnia są, drugiego może ich nie być. Przytulcie ich ode mnie i tak, jak powiedziała mi jego mama: proszę, uważajcie na siebie - czytamy.
Julia Wróblewska o śmierci przyjaciela
Aktorka miała ważny powód, by poinformować na swoich social mediach o śmierci Kuby. 22-latek związany był z social mediami. Zdaniem Julii, życzyłby sobie takiego pożegnania.
- Wiem, że Kuba nie chciałby odejść w ciszy, dlatego wrzuciłam poprzedni post i wrzucam ten. Taki Kuba był, kochał social media. To była nie tylko jego praca, to był jego świat i jego kredki. Nigdy Cię nie zapomnimy Kubuś. Może i czasami nas wkurzałeś, a my wkurzaliśmy Ciebie, ale jak powiedziała Angelika, nikt nie wybaczał po kłótni tak szybko jak Ty. Gdy wchodziłeś do pokoju, podchodziłeś do ludzi, zarażałeś uśmiechem i pozytywną energią, rozświetlałeś go. Wciąż będziesz to robić, ale w naszych wspomnieniach, tam zawsze będziesz. Do zobaczenia - podsumowała gwiazda.
Julia Wróblewska może liczyć na fanów
Wielbiciele aktorki wyrazili swój żal w związku z jej żałobą. Część z nich znała Kubę.
- Zamierzam opublikować film, który kiedyś razem zrobiliśmy ale nigdy nie ujrzał światła dziennego. Kuba kochał social media tak jak powiedziałaś. Umiera się dwa razy. Pierwszy raz cieleśnie, drugi kiedy ktoś ostatni raz wspomni twoje imię. Dlatego opublikuje te filmy.
- Byłam dzisiaj na pogrzebie mojego wujka i też mi jest ciężko. Trzymaj się kochana.
- To musi strasznie boleć. Trzymaj się.
- Trzymaj się kochana. Niestety ludzie często nie doceniają tego. Doceniamy to że mamy co jeść , mamy dom i żyjemy.
- czytamy w komentarzach pod wpisem Julii Wróblewskiej.
Zobacz też:
- Joanna Moro przełamuje tabu o karmieniu piersią 15-miesięcznej córki. Internauci podzieleni. "Szkoda zębów dziecka"
- Artur Chamski dołączył do obsady "BrzydUli 2". Wiemy, kogo zagra i kiedy pojawi się na ekranie
- Dorota Szelągowska podpowiada, jak urządzić mieszkanie. "Przestała być modna przesadna nowoczesność"
Zobacz też: Julia Wróblewska w obszernym wywiadzie o zaburzeniach osobowości. "Moje problemy zaczęły się po rozwodzie rodziców"
Autor: Oskar Netkowski